/Cracovia wypunktowała osłabioną Lechię

Cracovia wypunktowała osłabioną Lechię

Ostatnie spotkanie 16. kolejki Ekstraklasy miało miejsce w Krakowie. W dawnej stolicy Polski, podopieczni trenera Jacka Zielińskiego podejmowali zespół Lechii Gdańsk. Cracovia wygrała to spotkanie aż 3:0! Lechii zabrakło do zwycięstwa…11-tego zawodnika. W 7. minucie bowiem Michał Mak zobaczył czerwoną kartkę za celowe kopnięcie Deleu, czym osłabił swoją drużynę na niemal cały mecz.

Cracovia, mimo jednego zawodnika więcej w polu, nie kwapiła się specjalnie do ataków. W 17. minucie „Pasy” przeprowadziły kombinacyjną akcję w duecie Cetnarski-Rakels, ale ten miał trudną pozycję i z około 15 metrów oddał niecelny strzał. Minutę później zrewanżować się chcieli Lechiści, ale piłka po uderzeniu Ariela Borysiuka wzleciała minimalnie nad poprzeczką. W 21. minucie gospodarze mogli wyjść na prowadzenie, ale świetną główkę Miroslava Covilo wybronił Marko Marić!

Zespół Jacka Zielińskiego z minuty na minutę wyraźnie podkręcali tempo gry. W 38. minucie powinno już być 1:0 dla ekipy z Krakowa. Erik Jendrisek otrzymał doskonałe prostopadłe podanie, ale w sytuacji sam na sam z Mariciem uderzył płasko obok słupka. Do przerwy zapowiadało się na sporą niespodziankę.

Świetnie dysponowany w tym spotkaniu Marko Marić skapitulował w 59. minucie.  Bartosz Kapustka świetnie opanował piłkę na 16. metrze, jego płaski strzał obronił golkiper gości, ale na zatrzymanie dobitki Rakelsa nie miał szans. Pasy dopięły swego!

Lechiści nie dość, że przegrywali to w dodatku grali w „10, ale nawet to nie zniechęciło ich, aby odważnie ruszyć do przodu i doprowadzić do wyrównania. W 63. minucie Sławomir Peszko przeprowadził ładną indywidualną akcję, minął dwóch rywali, ale w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać Grzegorza Sandomierskiego. To powinno być 1:1. W 70. minucie nie było dla Lechii już jednak czego ratować. Z lewego skrzydła bardzo dokładnie dośrodkował Łukasz Zejdler, a piłkę w siatce znakomitym strzałem w krótki róg umieścił Mateusz Cetnarski.

Zwycięski wynik końcowy nad gdańską drużyną podwyższył w 84. minucie Erik Jendrisek. Na raty pokonał Maricia, albowiem najpierw strzałem głową trafił stopera, lecz piłka wylądowała pod jego nogami. W tej sytuacji bez zastanowienia dobił i druga próba była już udana.

Cracovia – Lechia Gdańsk 3:0 (0:0)
Rakels 59′ Cetnarski 70′ Jendrisek 84′

Składy:
Cracovia: Grzegorz Sandomierski – Luiz Santos Deleu, Hubert Wołąkiewicz, Piotr Polczak, Paweł Jaroszyński (60′ Łukasz Zejdler) – Miroslav Covilo, Marcin Budziński, Bartosz Kapustka (77′ Mateusz Wdowiak), Mateusz Cetnarski, Deniss Rakels (86′ Krzysztof Szewczyk), Erik Jendrisek
Lechia: Marko Marić – Paweł Stolarski, Gerson, Rafał Janicki, Neven Marković – Ariel Borysiuk, Aleksandar, Kovacević, Maciej Makuszewski (69′ Jakub Wawrzyniak) – Sebastian Mila (84′ Grzegorz Kuświk), Sławomir Peszko, Michał Mak

Czerwone kartki: Michał Mak 7′

M. Perzanowski

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.