/Pierwszy mecz po zimowej przerwie
Ruch Chorzów

Pierwszy mecz po zimowej przerwie

Zawodnicy Ruchu i Zagłębia wrócili dziś na boisko i zainaugurowali 22. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy. Mimo dużych starań spotkanie zakończyło się remisem 0-0.

Już w 9 minucie do ataku przeszli zawodnicy Zagłębia, a dokładnie Łukasz Janoszka, który swoim strzałem nie zaskoczył jednak bramkarza gospodarzy. Dziesięć minut później po stronie Ruchu swoich sił próbował Zieńczuk, ale nie znalazł drogi do bramki przeciwników. W 25 minucie padł najgroźniejszy strzał pierwszej części meczu – Starzyński próbował pokonać Putnockiego, ale ten świetnie spisywał się w bramce Zagłębia.

Po przerwie nadal nie padały bramki. W 60 minucie doszło do kontrowersyjnej sytuacji – Zieńczuk padł na murawę po zderzeniu z Todorovskim, wszystko wskazywało na podyktowanie rzutu karnego, ale arbiter dzisiejszego spotkania nie pokusił się o użycie gwizdka. Obie drużyny rozgrywały piłkę w środku pola i ciężko było im się odnaleźć pod polem karnym przeciwnika. Zagłębie w ostatnich minutach wypracowało sobie jeszcze świetną sytuację, ale strzał Woźniaka obronił Putnocky, który dobrze spisywał się w dzisiejszym meczu.

Obecnie Ruch znajduje się na 5, a Zagłębie na 7 miejscu w tabeli.

Ruch Chorzów – Zagłębie Lubin 0 – 0

Żółte kartki: Todorovski, Papadopoulos, Janoszka

Ruch Chorzów: Matus Putnocky – Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Michał Koj, Paweł Oleksy – Kamil Mazek, Łukasz Surma, Maciej Iwański (Łukasz Hanzel 90+1), Patryk Lipski, Marek Zieńczuk (Tomasz Podgórski 61′)- Mariusz Stępiński (Michał Efir 77′)

Zagłębie Lubin: Martin Polacek – Aleksandar Todorovski, Damian Zbozień, Maciej Dąbrowski, Dorde Cotra, Arkadiusz Woźniak, Jarosław Kubicki, Adrian Rakowski, Filip Starzyński (Filip Jagiełło 83′), Łukasz Janoszka – Michal Papadopoulos (Krzysztof Piątek 73′)

 

Co lubię? Liverpool, ranne wstawanie (czasami), podróże po Europie, hokej; czego nie lubię? Manchesteru United, marchewki, rozpakowywania walizki.