/Punkty zostały przy Cichej

Punkty zostały przy Cichej

23. kolejka polskiej ekstraklasy rozpoczęła się w Chorzowie. Walczący nadal o awans do strefy mistrzowskiej Ruch na własnym stadionie podejmował Pogoń Szczecin. Wynik na 2:1 został ustalony w pierwszych 45 minutach. Na listę strzelców dla gospodarzy wpisali się: Bartłomiej Babiarz w 25 minucie oraz w 28 Grzegorz Kuświk. Honorowe trafienie dla gości wywalczył Marcin Robak.

Stadion przy Cichej w Chorzowie był świadkiem spotkania otwierającego zmagania w 23 kolejce polskiej ekstraklasy. Uczestnik europejskich pucharów Ruch za wszelką cenę zamierzał wywalczyć kolejne zwycięstwo przed własnymi kibicami, by zbliżyć się do drużyn walczących o awans do grupy mistrzowskiej. Jedną z nich była Pogoń, a przed rozpoczęciem pojedynku drużyny w ligowej tabeli dzieliły cztery punkty.

Początek meczu nie zapowiadał nieoczekiwanych zwrotów piłkarskich wydarzeń. Drużyny toczyły wyrównany pojedynek w środkowej strefie boiska. Ruch próbował akcji z prawej strony boiska. Brakowało jednak celnych dośrodkowań, a na pierwsze zagrożenie bramki Pogoni trzeba było poczekać do 12 minuty. W tym czasie kluczowy okazał się stały fragment gry. Dośrodkowanie Starzyńskiego w pole karne nie dotarło na głowy piłkarzy Ruchu, gdyż szybszy okazał się doświadczony Janukiewicz skutecznie piąstkując futbolówkę za pole karne.

Zwrot piłkarskich wydarzeń nastąpił w 25 minucie. Ruch szybko wykonał rzut z autu. Piłka trafiła do niepilnowanego Babiarza, a ten nie namyślając się zbyt długo technicznym strzałem w dłuższy róg dał prowadzenie miejscowym kibicom. Ruch poszedł za ciosem. Nie minęło trzy minuty, a gospodarze oklaskiwali kolejną bramkę. Tym razem na listę strzelców w drużynie Waldemara Fornalika wpisał się niezawodny Grzegorz Kuśwuk. Napastnik Ruchu wykorzystał podanie od Starzyńskiego i szybkiej kontrze niebieskich. To nie był koniec jednak emocji w pierwszej połowie.

Pogoń potrafiła się podnieść po dwóch ciosach niebieskich. Już w 31 minucie goście, co prawda skierowali piłkę do siatki, ale na spalonym okazał się Marcin Robak po podaniu od Murawskiego. To dodało tylko skrzydeł przyjezdnym piłkarzom. W 34 minucie Marcin Robak znalazł się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu. Wykorzystał piłkę odbitą od bramkarza Ruchu i strzałem z kolana zdobył 7 gola w sezonie. Ruch przed przerwą mógł strzelić trzeciego gola. Zbyt słaby strzał po ziemi Kuświka skutecznie obronił Janukiewicz.

Druga połowa nie była już toczona w tak szybkim tempie. Gra przeniosła się w środkową strefę boiska. Przeważała gra faul i mało było składnych akcji. Sędzia pokazywał też żółte kartki. Obu zespołom brakowało skuteczności, a Ruch zastosował ulubioną grę. Schował się na własnej połowie i oczekiwał okazji na podwyższenie wyniku. W 69 minucie Maksymilian Rogalski z Pogoni oddał groźne, ale niecelne uderzenie. W ostatnich minutach meczu Kuświk także mógł zdobyć drugiego gola w tym meczu. Jego uderzenie okazało się zbyt słabe po podaniu od Starzyńskiego z interwencją nie miał Janukiewicz. Ostatecznie trzy punkty zostały w Chorzowie, a Ruch mógł cieszyć się z 6 zwycięstwa w sezonie i 5 przed własną publicznością.
Ruch Chorzów – Pogoń Szczecin 2:1 (2:1)
Bartłomiej Babiarz 25, Grzegorz Kuświk 28. Marcin Robak 34.
Ruch Chorzów: Matus Putnocky – Martin Konczkowski, Marcin Malinowski, Michał Helik, Paweł Oleksy, Bartłomiej Babiarz, Łukasz Surma, Marek Zieńczuk (62′ Jakub Kowalski), Filip Starzyński (90+2′ Marek Szyndrowski), Roland Gigołajew, Grzegorz Kuświk (87′ Eduards Visnakovs)

Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz – Sebastian Rudol (82′ Łukasz Zwoliński), Wojciech Golla, Michał Koj, Hubert Matynia, Adam Frączczak, Maksymilian Rogalski, Rafał Murawski ,Mateusz Matras (66′ Takafumi Akahoshi), Michał Janota, Marcin Robak
żółte kartki: Bartłomiej Babiarz 53, Eduards Visniakovs 90+1, Roland Gigołajew 90+3 (wszyscy Ruch Chorzów), Michał Koj 50, Sebastian Rudol 73, Wojciech Golla 73.

Krakowianka z wyboru. W derbach stolicy Małopolski kibicuje północnej stronie Błoń. Lubi podróżować po Polsce, zwykle "przypadkowo" natrafiając na spotkania Ekstraklasy lub polskiej reprezentacji. Zwykle można ją spotkać z aparatem. Pasjonatka oceanografii.