/Volkov: Przyszedłem tutaj dać z siebie wszystko

Volkov: Przyszedłem tutaj dać z siebie wszystko

Jed­nym z zawod­ni­ków któ­rego Lech Poznań pozy­skał w okienku zimo­wym jest lewy obrońca Vla­di­mir Volkov.

Czar­no­gó­rzec zastą­pił w skła­dzie mistrza Pol­ski Barry’ego Douglasa, który prze­niósł się do Tur­cji. Pierw­sze odczu­cia Vol­kova są bar­dzo dobre. — Mam miłe wra­ża­nia po pierw­szych dniach w Lechu. Wszy­scy są dla nas przy­ja­ciel­scy. Mam tu dwóch chło­pa­ków, któ­rzy mi poma­gają – Burić i Jevtić – Patrzeć na zespół wszy­scy są bar­dzo pomocni. Wszystko jest bar­dzo fajne. Jestem pozy­tyw­nie nasta­wiony do tego, co zoba­czy­łem – przy­znaje obrońca.

Były zawod­nik m. In. Par­ti­zana Bel­grad zwią­zał się z Kole­jo­rzem pół­rocz­nym kon­trak­tem. — Może i chcia­łem, żeby kon­takt był dłuż­szy. Teraz zna­leź­li­śmy taką opcję – dobra dla klubu i dla mnie. Mam nadzieję, że latem usią­dziemy i poroz­ma­wiamy na temat prze­dłu­że­nia kon­traktu. Przy­sze­dłem tutaj dać z sie­bie wszystko – oce­nia.

Z trans­feru zawod­nika jest zado­wo­lony wice­pre­zes Piotr Rut­kow­ski. Doświad­cze­nie zawod­nika może zapro­cen­to­wać w walce o naj­wyż­sze cele. – Vol­kov tra­fił na miej­scu Barry’ego Douglasa. Chcie­li­śmy go pozy­skać już dawno, ale wybrał on Par­ti­zan Bel­grad. Ma ogromne doświad­cze­nie i umie­jęt­no­ści gra­nia pod pre­sją. Im więk­sza pre­sja, tym mają więk­szą frajdę. To ich napę­dza – zazna­cza

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.