/Wygrana Wisły okupiona kontuzją Stilicia

Wygrana Wisły okupiona kontuzją Stilicia

Wisła Kraków pokonała Górnik Łęczna 2-0 w 16 kolejce T-mobile Ekstraklasy.

Początek spotkania lepszy był w wykonaniu gości, w 13 minucie swoją szansę zmarnował Cernych. Minutę później padł pierwszy gol – zdobył go Boguski, wykorzystując podanie Stępińskiego. Wisła jednobramkową przewagę utrzymała do końca pierwszej połowy. Mimo strzelonej bramki, Wisła nie mogła cieszyć się z przewagi. Już w 46 minucie Semira Stilicia zmienił Sarki, u Bośniaka podejrzewane jest pęknięcie kości śródstopia.

Drugą część spotkania lepiej rozpoczęła Biała Gwiazda, ale Garguła nie wykorzystał podania Sadloka. Górnik starał się przeprowadzać akcję, ale wszystkie rozbijały się o blok defensywny gospodarzy. W 86 minucie nieporadnie zachował się bramkarz Wisły, ale niepewności Buchalika nie wykorzystał Szałachowski. Kilka sekund później drugą żółtą kartkę otrzymał Bielak, co oznaczało, że Górnik kończył mecz w osłabieniu. W doliczonym czasie gry Wisła zdobyła jeszcze jedną bramkę – niepilnowany Sarki bez problemu pokonał Prusaka. Taki wynik sprawił, że Wisła awansowała na drugie miejsce w tabeli.

Wisła Kraków – Górnik Łęczna 2-0 (14. Boguski, 90 +3. Sarki)

Wisła: Michał Buchalik – Dariusz Dudka, Arkadiusz Głowacki, Richard Guzmics, Maciej Sadlok – Alan Uryga – Mariusz Stępiński (90′ Piotr Żemło), Semir Stilić (46′ Emmanuel Sarki), Łukasz Garguła (65′ Donald Guerrier), Rafał Boguski – Paweł Brożek.

Górnik: Sergiusz Prusak – Łukasz Mierzejewski, Maciej Szmatiuk, Marcin Kalkowski, Lukas Bielak – Veljko Nikitović, Tomasz Nowak – Grzegorz Bonin, Miroslav Bożok (68′ Sebastian Szałachowski), Fiodor Cernych (70′ Filip Burkhardt) – Shpetim Hasani (74′ Paweł Buzała).

Żółte kartki: Głowacki (Wisła), Bielak, Nikitović (Górnik).

Czerwona kartka: Bielak (89. druga żółta)

Co lubię? Liverpool, ranne wstawanie (czasami), podróże po Europie, hokej; czego nie lubię? Manchesteru United, marchewki, rozpakowywania walizki.