/Zwycięstwo zgodnie z planem

Zwycięstwo zgodnie z planem

W ostatnim niedzielnym meczu Legia Warszawa pokonała na wyjeździe Zawisze Bydgoszcz 2:1 (2:0). Jednak mecz zdecydowanie mógł się podobać kibicom zgromadzonym na stadionie w Bydgoszczy bo emocji nie brakowało.

Oba zespoły przystąpiły do meczu z myślą o jak najszybszym zdobyciu gola więc na boisku sporo się działo. Jednakże zarówno Zawiszy jak i Legii brakowało dokładności w swoich akcjach. Po paru minutach szybkiej gry tempo meczu wyraźnie spadło, a walka była toczona głównie w środkowej strefie boiska. Jak już się, którejś ze stron udało przedostać w pole karne rywali to i tak brakowało dokładności w wykończeniu ostatniej fazie akcji.

Po około dwudziestu minutach gry na boisku zdecydowanie zaczlei dominować Mistrzowie Polski. Ale mimo widocznej i znaczącej przewagi nie potrafili zdobyć gola gdyż obrona Zawiszy w nieniedzielne popołudnie b funkcjonowała bez zarzutu. Niestety tylko do czasu.

W 31. minucie „Wojskowi” swoją przewagę udokumentowali golem. Łukasz Broź dośrodkował futbolówkę w pole karne, w które nabiegł Jakub Rzeźniczak i dość niespodziewanie sprawił sobie prezent urodzinowy w postaci gola. Kilka minut później w polu karnym gości padł Jorge Kadu. Bydgoszczanie domagali się podyktowania rzutu karnego. Sędzia nie zdecydował się na taką decyzję co zostało jedną z większych kontrowersji tego meczu.

Jednak to nie był koniec emocji jaki zgotowali kibicom na stadionie przy ul. Gdańskiej zawodnicy obu zespołów. W 40. minucie prowadzenie drużyny Henniga Berga podwyższył Michał Żyro, który wykorzystał idealnie zgraną piłkę przez Marka Saganowskiego.

Drugą część spotkania zdecydowanie lepiej zaczęli piłkarze Mariusza Rumaka. Już w 48. minucie gry mogli zdobyć kontaktowego gola. Po ładnej, zespołowej akcji gospodarzy w dobrej pozycji znalazł się Jakub Łukowski. Po jego uderzeniu z 12 metrów zmierzającą do bramki piłkę wybił jednak Ivica Vrdoljak. W kolejnych akcjach ostrzał bramki legionistów urządzili Michał Masłowski, Jakub Wójcicki i Wagner. Jednak świetnie an posterunku spisywał się golkiper gości.

W momencie gry już się wydawało,że „Wojskowi” przetrwali napór Zawiszy to stracili gola. W 65. minucie Zawisza wyprowadził świetną kontrę. Jorge Kadu zagrał do Wagnera, a ten z bliska skierował futbolówkę do siatki.

Gospodarze do ostatniego gwizdka w spotkaniu próbowali zdobyć bramkę wyrównująca stan meczu jednak nie udało im się to mimo licznych prób. Ostatecznie Legia wygrała 2:1 dzięki czemu powróciła na fotel lidera, a Zawisza jest wciąż ostatni w tabeli.

Zawisza Bydgoszcz – Legia Warszawa 1:2 (0:2)
0:1 – Jakub Rzeźniczak 31′
0:2 – Michał Żyro 40′
1:2 – Wagner 65′
Składy:
Zawisza Bydgoszcz: Andrzej Witan – Sebastian Ziajka, Andre Micael, Paweł Strąk, Piotr Petasz, Jakub Wójcicki, Herold Goulon (67′ Wahan Geworgian), Wagner, Michał Masłowski, Jakub Łukowski (67′ Alvarinho), Jorge Kadu (85′ Bernardo Vasconcelos).
Legia Warszawa: Dusan Kuciak – Igor Lewczuk (69′ Guilherme), Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Łukasz Broź, Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec, Michał Żyro, Mateusz Szwoch (62′ Ondrej Duda), Jakub Kosecki, Marek Saganowski.
Żółte kartki: Herold Goulon, Alvarinho, Sebastian Ziajka, Piotr Petasz (Zawisza) oraz Łukasz Broź (Legia).
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Krakowianka z wyboru. W derbach stolicy Małopolski kibicuje północnej stronie Błoń. Lubi podróżować po Polsce, zwykle "przypadkowo" natrafiając na spotkania Ekstraklasy lub polskiej reprezentacji. Zwykle można ją spotkać z aparatem. Pasjonatka oceanografii.