/Podolski: Nie każdego dnia staje się mistrzem świata

Podolski: Nie każdego dnia staje się mistrzem świata

Dla Lukasa Podolskiego mecz z Polską będzie wyjątkowy. Reprezentant Niemiec ma nadzieję, że jego drużyna wywiezie z Warszawy trzy punkty.

O spotkaniu Polaków z Niemcami 

Dla mnie to szczególne przeżycie, bo urodziłem się w Polsce. Cieszę się, że tu jestem. Mam nadzieję, że przywiozę do domu trzy punkty.

O swojej roli w drużynie

Zdecydowanie trzeba pamiętać o tym, iż nie grałem ostatnio zbyt dużo. To trener decyduje o tym, czy zagram w meczu. Dam z siebie wszystko, jeżeli wejdę od pierwszej minuty oraz z ławki.

O historii meczów Polska-Niemiec

Rozumiem, że Polacy chcą z nami wygrać. Jestem jednak sportowcem, dlatego chciałbym jutro wygrać. Nie zamierzam odpuszczać tego spotkania. Wiemy, że to będzie trudny mecz. Polacy będą walczyć z nami o pierwsze i drugie miejsce. Moje marzenie, iż Niemcy zajmują pierwsze miejsce, a Polacy drugie.

O trudnym okresie w reprezentacji

Przed nami ciężki mecz. Dla mnie to też trudne spotkanie. Po pierwsze, rozgrywane na wyjeździe. Po drugie, odbędzie się w Polsce. Polacy będą walczyć w tym spotkaniu. Stadion będzie pełen. Niemcy są faworytem, ale Wasza reprezentacja będzie walczyć.

O okresie po mundialu

Przyjechałem do Polski. Spotkałem się z moją rodziną. Wszyscy są dumni z tego, że udało nam się wywalczyć mistrzostwo świata. Nie każdego dnia staje się mistrzem świata. Dobrze czuję się w Polsce.

O polskich zawodnikach

Nie znam dobrze wszystkich zawodników grających dla Polski. Trzeba pamiętać o tym, że kadra to nie zbiór jednostek. Robert Lewandowski to gwiazda i siła napędowa drużyna. Dla Polaków to wyjątkowy mecz, który na pewno będą chcieli wygrać.

O powrocie do Polski 

Każdy wie, że kibicuje Górnikowi. To mój klub. Jak się uda to może tam jeszcze zagram. To moje marzenie.

O bramce strzelonej Polsce

Myślę, że nie. Jeśli strzelę Polsce bramkę to nie będę tego świętować.

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.