/Przełamanie „Teo” i remis

Przełamanie „Teo” i remis

W swoim dwunastym występie w 2016 roku piłkarska reprezentacja Polski dowodzona przez Adama Nawałkę zremisowała 1:1 ze Słowenią. W szeregach polskiej ekipy debiutowali w poniedziałkowy wieczór Jacek Góralski oraz Damian Dąbrowski. Szczególnie występ tego pierwszego mógł się podobać.

Tylko trzech zawodników z meczu przeciwko Rumunii zagrało w polskim zespole w poniedziałkowym boju. Wiadomo było zatem, że klasa drużyny musiała spać i tak w istocie było. W postawie polskiego teamu panował spory chaos.

Ogólnie pierwsze trzy kwadransie boiskowej rywalizacji w starciu Polaków ze Słoweńcami nie dały polskim kibicom wielu sportowych emocji. Sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo, a na domiar złego, to podopieczni Srecko Kataneca objęli w pierwszej odsłonie prowadzenie.

Jedyny gol w pierwszej połowie padł w 24. minucie. Goście szybko rozegrali rzut wolny. Po zagraniu Josipa Ilicia futbolówka trafiła pod nogi Mihy Mevlji i zawodnik FK Rostov rozwiązał worek z bramkami. Kilka minut później Grzegorz Krychowiak próbował zaskoczyć bramkarza rywali uderzeniem z dystansu, ale bez efektu. Do przerwy było zatem 1:0 dla Słoweńców.

W 50. minucie bardzo blisko wyrównania stanu rywalizacji był Łukasz Teodorczyk. Wypożyczony z Dynama Kijów do Anderlechtu Bruksela napastnik otrzymał świetne podanie od wprowadzonego po przerwie Kamila Wilczka. Jednak mający w swoim piłkarskim CV występy w Lechu Poznań zawodnik za długo czekał z oddaniem strzału i cała akcja spełzła na niczym.

Tymczasem dziesięć minut przed końcem podstawowego czasu przełamanie w reprezentacji zaliczył Teodorczyk, który zaliczył swoje czwarte trafienie w reprezentacji w swoim 11 meczu. Wysoki napastnik wykorzystał świetne zagranie z boku boiska od Jakuba Błaszczykowskiego i delikatną „podcinką” pokonał golkipera rywali.

Do końca zawodów wynik nie uległ już zmianie i po raz trzeci w historii przedstawiciele obu ekip musieli zadowolić się remisem. Tym samym reprezentacja Polski w 2016 roku przegrała w normalnym czasie gry tylko jeden mecz, gdy uległa Holandii 1:2. Dodajmy, że Biało-czerwoni są niepokonani od pięciu spotkań.

Polska – Słowenia 1:1 (0:1)
0:1 Mevlja 24′
1:1 Teodorczyk 80′

Żółte kartki:
Polska: Pazdan 76′
Słowenia: Zajc 30′, Krhin 71′

Polska: Boruc (46′ Szczęsny) – Bereszyński, Pazdan, Cionek, Jędrzejczyk, Wszołek (66′ Błaszczykowski), Krychowiak (46′ Wilczek), Góralski (61′ Zieliński), Mączyński (83′ Dąbrowski), Kapustka 71′ Grosicki), Teodorczyk.

Słowenia: Belec (84′ Koprivec) – Jović, Samardžić (46′ Delamea), Mevlja, Sikošek, Krhin, Omladič, Zajc (46′ Kronaveter), Kurtič, Verbič (65′ Pihler), Iličić (53′ Sporar).

Sędzia główny: Bjorn Kuipers (Holandia).

źródło – kadra.pl

Krakowianka z wyboru. W derbach stolicy Małopolski kibicuje północnej stronie Błoń. Lubi podróżować po Polsce, zwykle "przypadkowo" natrafiając na spotkania Ekstraklasy lub polskiej reprezentacji. Zwykle można ją spotkać z aparatem. Pasjonatka oceanografii.