/PP: Górnik, Piast i Śląsk grają dalej

PP: Górnik, Piast i Śląsk grają dalej

Po pierwszym dniu 1/16 finału Pucharu Polski do kolejnej fazy awansowały: Piast Gliwice, Śląsk Wrocław oraz Górnik Zabrze. Najwięcej emocji było w Puławach, gdzie lokalna Wisła odpadła dopiero po rzutach karnych.

Spotkanie  między Górnikiem Zabrze a Koroną Kielce było meczem dwóch klubów z Ekstraklasy, jednak odmiennie się w najwyżej klasie rozgrywkowej w Polsce prezentujących. Górnik zajmuje trzecie miejsce w tabeli, a Korona plasuje się na przedostatniej pozycji. Spotkanie w ramach Pucharu Polski lepiej rozpoczęli gospodarze – w 36 minucie zabrzan na prowadzenie wyprowadził Plizga. Korniarze bramkę kontaktową zdobyli na początku drugiej odsłony meczu, której autorem był Chiżniczenko. Gdy wydawało się, że będziemy świadkami dogrywki, gola na wagę awansu zdobył Łuczak. Górnik w następnej rundzie spotka się z kimś z pary Zawisza Bydgoszcz-Podbeskidzie Bielsko-Biała.

W drugim meczu tego dnia Wisła Puławy podejmowała u siebie Piast Gliwice. Wydawać, by się mogło, że gliwiczanie jako zespół Ekstraklasy łatwo poradzą sobie ze znaczenie słabszym rywalem, który występuje w II lidze. Jednak na prowadzenie w 6. minucie spotkania wyszli gospodarze po bramce Nowaka. Piast długo nie mógł odpowiedzieć i dopiero w 87 minucie sędzia podyktować rzut karny, a „11” na bramkę zamienił Wojciech Kędziora. O losie awansu zadecydowały rzuty karne, w których lepiej spisał się Piast i zawodnicy mogli odetchnąć z ulgą. Rywalem w 1/8 finału Piasta będzie GKS Bełchatów lub Flota Świnoujście.

W ostatnim meczu wtorkowym Śląsk walczył w Łodzi z Widzewem. Gospodarze objęli prowadzenie po bramce Kwieka, jednak jeszcze w pierwszej połowie wyrównał Machaj, a w 60. minucie spotkania gola na wagę awansu zdobył Paixao. By awansować do ćwierćfinału Śląsk będzie musiał pokonać Lechię Gdańsk lub Stal Stalową Wolę.

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.