Od kilkunastu meczów duet stoperów tworzą Marcin Kamiński i Paulus Arajuuri, którzy na boisku radzą sobie całkiem przyzwoicie – Musimy przede wszystkim grać stabilnie i skupiać się na zdobywaniu bramek. Trzeba być zorganizowanym od obrony, po napastników, ale według mnie jest jeszcze dużo po poprawienia – przyznaje Fin.
Nie zanosi się, aby trener Skorża w najbliższym czasie dokonywał zmian na środku obrony. Sami zawodnicy przyznają, że dobrze im się współpracuje – Dobrze się rozumiemy na boisku z Marcinem, ale mamy bardzo szeroki skład, jest duża rywalizacja i każdy chce grać. Myślę jednak, że to, że gramy razem od dawna pozytywnie wpływa na całą drużynę – dodaje.
Rzadko zdarza się, aby stoperzy zdobywali bramki z akcji. Częściej udaje się po stałych fragmentach gry. Inaczej było jednak w Szczecinie, gdy n listę strzelców wpisał się właśnie Arajuuri – Czasem któryś z nas pobiegnie do przodu, ale wtedy trzeba zabezpieczyć defensywę. Musi być balans między obroną, a atakiem. Ćwiczymy to codziennie, ale w trakcie meczu nie ma czasu, by się komunikować kto pobiegnie do przodu, a kto zostanie w obronie. Trzeba się dobrze rozumieć, a im dłużej gramy razem i trenujemy, tym lepiej nam to idzie.
Pod koniec marca w rozgrywkach nastąpi przerwa na zgrupowania reprezentacji. Czy w składzie Finów znajdzie się miejsce dla Paulusa? – Na razie o tym nie myślę. W styczniu dostaliśmy z Kasprem zaproszenie na treningi z kadrą, ale nie mogliśmy skorzystać, bo musieliśmy jechać na zgrupowanie w Turcji z Lechem. Wszystko jednak zależy od trenera, ale miło zostać docenionym.