Lechici przebywają już niespełna tydzień na zgrupowaniu w Turcji i bardzo ciężko pracują, niezależnie od panującej tam pogody.
– Obóz w Turcji ma być podbudową pod nachodzącą rundę, ale również cały rok, bo latem przerwa jest krótka. Musimy naładować akumulatory, ale to nie będzie tytaniczna praca pod względem siłowym – mówił przed wylotem Tomasz Rząsa.
Poznaniacy podczas pierwszego zgrupowania rozegrają dwa sparingi. W sobotę zmierzą się z Kazachskim zespołem Ordabasy Szymkent, a trzy dni później zagrają z Tureckim Eskişehirsporem – Sparingi będą formą treningu wytrzymałościowego. Zawodnicy będą próbowani na różnych pozycjach, w różnych wariantach ustawienia. To będzie świetny materiał do analizy – dodaje asystent Macieja Skorży.
Nad jakimi piłkarskimi elementami głównie pracują lechici w Turcji? – Będziemy pracować na kilkoma wariantami, sposobami rozgrywania akcji. Będziemy brać pod uwagę różne ustawienia i założenia taktyczne przed grami wewnętrznymi i kontrolnymi, żeby na przyszłość mieć wizję.
W Belek przebywa kilku młodych piłkarzy, którzy wyróżnili się w rezerwach, bądź juniorach i treningi ze starszymi kolegami są dla nich dużym przeskokiem – Młodzi zawodnicy są dobrze przygotowani pod względem motorycznym, całkiem fajnie wygląda to też piłkarsko i taktycznie. Trudność sprawia im fizyka i szybkość operowania piłką jak i myślenia, bo jest różnica między piłką seniorką, a młodzieżową – zaznacza trener Rząsa.