David Holman do ekipy Kolejorza dołączył podczas zgrupowania w Turcji. Węgier zapewnia, że czuje się w Lechu bardzo dobrze i nie może doczekać się meczów o stawkę.
– Naprawdę bardzo się cieszę, że tutaj jestem. Wszyscy są do mnie bardzo przyjaźnie nastawieni. Czuje się dobrze i mam w sobie mnóstwo energii – powiedział po treningu nowy nabytek Kolejorza.
Węgierskiego piłkarza czeka walka o pierwszy skład, bowiem konkurencja na jego pozycji jest dość duża. – W Lechu chciałbym przede wszystkim dużo grać. Chcę dawać z siebie sto procent i mam nadzieję, że to zaowocuje – dodaje.
Bratnią duszą Holmana w zespole na pewno będzie Gergo Lovrencsics, który wprowadzi do zespołu młodszego kolegę – Nie mam żadnego problemu z komunikacją. Koledzy czasem chcą się nawet czegoś nauczyć ode mnie. Są oni dla mnie bardzo przyjaźni, co bardzo mi pomaga – kończy Holman.
W samych superlatywach o nowym piłkarzu wypowiada się także trener Skorża — To bardzo obiecujący zawodnik. Jest dobrze wyszkolony technicznie i świetnie rozumie się z ofensywnymi piłkarzami, którzy prowadzą grę. Nie jest to jednak typ szybkościowca. Nie jest tak dynamiczny jak Gergo Lovrencsics, ale poradzi sobie w lidze, tylko dajmy mu czas.
Na jakiej pozycji na boisku będziemy oglądać Holmana? – Jego wyjściową pozycją jest ofensywny pomocnik, ale w młodzieżówce grał jako napastnik, a w klubie był ustawiany też na skrzydle. To jest dla mnie bardzo istotne, bo chcemy grać z wymiennością pozycji. Myślę, że bardzo dobrze wkomponuje się w naszą taktykę.
fot. Marta Kicińska