Ludovic Obraniak szuka formy z przed wielu lat. Rozgrywając mecze na boiskach francuskiej ekstraklasy w barwach Lille czy Bordeaux potrafił regularnie trafiać do siatki przeciwnika. Przez dwa sezony rozgrywek na boiskach niemieckiej ekstraklasy takiej sztuki dokonał tylko raz. Teraz doświadczony polski pomocnik szczęścia szukać będzie w lidze z nad Bosforu.
Liga niemiecka okazała się zbyt wymagająca dla polskiego pomocnika. Ludovic Obraniak w obecnym sezonie zaliczył zaledwie dwa mecze na niemieckich boiskach. Oba nie były w pełnym wymiarze czasu, a polski piłkarz rozegrał zaledwie 56 minut. Jedynym pozytywnym akcentem gry na tym szczeblu rozgrywek jest fakt, że Werder w składzie z polskim zawodnikiem wywalczyć sześć punktów, które znacząco mogą przybliżyć zespół do ligowego utrzymania bez konieczności rozgrywania baraży.
Obraniak na niemieckich boiskach znalazł się w styczniu ubiegłego roku. Miał dużo czasu na wywalczenie miejsca w podstawowej ekipie trzeciej drużyny od końca ligowej rywalizacji. Tak się nie stało i były piłkarz m.in. Bordeaux, czy Lille częściej przesiadywał na trybunach i ławce rezerwowych niż biegał po piłkarskim boisku. Taka sytuacja nie była korzystna dla etatowego reprezentanta Polski. Zawodnik na brak ofert na zmianę pracodawcy długo nie musiał czekać. Na transfer zgodził się Rizespor występujący w tureckiej ekstraklasie. Klub zgodził się na polskiego piłkarza na zasadzie wypożyczenia do końca bieżącego sezonu. Obraniak będzie mógł zadebiutować w nowych barwach już 25 stycznia, kiedy wznowi rywalizację turecka Super Liga.