W trzecim sobotnim meczu 28. kolejki T-ME Pogoń Szczecin pokonała Cracovię przy Kałuży 1 (1:0). W II połowie spotkanie zostało przerwane przez skandaliczne zachowanie kibiców obu drużyn.
Dla Portowców to drugie zwycięstwo w drugim meczu pod wodzą Czesława Michniewicza. W debiucie następcy Jana Kociana Pogoń pokonała Jagiellonię Białystok 2:0 po dublecie Łukasza Zwolińskiego, który zapewnił Pogoni też zwycięstwo w Krakowie. 22-letni napastnik świetnie zastępuje kontuzjowanego Marcina Robaka. Gol zdobyty przez niego przy Kałuży 1 był jego dziewiątym w sezonie, a już siódmym zdobytym, gdy Portowcy musieli radzić sobie króla strzelców ubiegłego sezonu.
Rozstrzygnięcie zapadło w 35. minucie. Wspomniany Zwoliński wywalczył rzut rożny, po którym sam wpisał się na listę strzelców. Po dośrodkowaniu Ricardo Nunesa z kornera uwolnił się spod opieki rywali i pokonał Krzysztofa Pilarza soczystym uderzeniem z półwoleja. Był to pierwszy strzał gości w światło bramki Pasów. Gospodarze jednak do tego czasu też nie zmusili Radosława Janukiewicza do wielkiego wysiłku. Krakowianie ostrzeliwali tylko bramkę szczecinian sprzed pola karnego.
Tuż po zmianie stron Cracovię przed utratą drugiego gola uratowała poprzeczka, w którą głową z ośmiu metrów trafił Adam Frączczak. Pasy do odrabiania strat rzuciły się dopiero po godzinie gry, ale nie miały pomysłu na rozerwanie obrony gości. W 59. minucie Miroslav Covilo swoją samotną szarżę zakończył uderzeniem w boczną siatkę, a w 71. minucie Mateusz Wdowiak w dobrej sytuacji z siódmego metra tylko pchnął piłkę stopą w kierunku bramki rywali. Osiem minut później „wejście smoka” mógł zaliczyć Armiche Ortega, ale po podaniu od Bartosz Kapustka z narożnika pola bramkowego uderzył obok bramki Janukiewicza.
W 79. minucie w Krakowie doszło do skandalu i przerwania spotkania na blisko 10 minut. Fani Pogoni odpalili race, którymi zaczęli rzucać w sektor kibiców gospodarzy. Kilka z nich wylądowało na murawie, a te które dotarły do sektora Pasów, krakowianie odrzucali w kierunku trybuny gości. W związku z rozwojem sytuacji oraz tym, że płonące materiały pirotechniczne znalazły się też na murawie, sędzia Krzysztof Jakubik podjął decyzję o przerwaniu spotkania i poprosił piłkarzy obu drużyn o zejście z boiska. W tym czasie do akcji wkroczyła straż pożarna, która gasiła płonące na murawie race.
Gra została wznowiona po ok. 10 minutach, ale gospodarzy nie było stać na odrobienie strat. Na sekundy przed końcowym gwizdkiem bliski szczęścia był Deniss Rakels, po którego strzale z zerowego kąta piłka zatańczyła na linii bramkowej, ale Sebastian Rudol wybił ją poza”16″.
To pierwsze wyjazdowe zwycięstwo Pogoni od 19 września minionego roku. W ośmiu ostatnich spotkaniach poza Szczecinem Pogoń zdobyła tylko trzy punkty. Dla Pasów to natomiast pierwsza domowa porażka w T-ME od 24 listopada – Cracovia była niepokonana przy Kałuży 1 w pięciu kolejnych spotkaniach.
Cracovia – Pogoń Szczecin 0:1 (0:1)
0:1 – Zwoliński 35′
Składy:
Cracovia: Krzysztof Pilarz – Krzysztof Nykiel, Sreten Sretenović, Piotr Polczak, Adam Marciniak – Damian Dąbrowski (74′ Bartosz Kapustka), Miroslav Covilo – Mateusz Wdowiak (77′ Armiche Ortega), Marcin Budziński, Erik Jendrisek (54′ Boubacar Dialiba) – Deniss Rakels.
Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz – Sebastian Rudol, Mateusz Matras, Wojciech Golla, Hubert Matynia – Dominik Kun, Rafał Murawski, Maksymilian Rogalski, Adam Frączczak, Ricardo Nunes (59′ Karol Danielak) – Łukasz Zwoliński.
Żółte kartki: Nykiel (Cracovia) oraz Danielak (Pogoń).
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów: 6355.
źródło: sportowefakty.pl