/Remis we Wrocławiu

Remis we Wrocławiu

Na inauguracje nowego sezonu Śląsk Wrocław na własnym boisku bezbramkowo zremisował z Lechem Poznań.

Trener Kolejorza chciał zaskoczyć swojego rywala, dlatego wystawił dość ofensywny skład, z dwoma napastnikami. Początek spotkania należał właśnie do gości, którzy stworzyli sobie dwie dobre okazje bramkowe. Już w 2. minucie po dośrodkowaniu Nicki Bille Nielsena głową strzelał Marcin Robak, ale dobrą interwencją popisał się Mariusz Pawełek.

Na zegarze była jedenasta minuta, a do interwencji zmuszony ponownie był Pawełek, który odbił piłkę po uderzeniu Kędziory, a dobitka Nielsena okazała się niecelna. Jeszcze przed przerwą kapitalną okazję miał Nielsen. Po prostopadłym podaniu od Tetteha Duńczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z Pawełkiem. Napastnik poznańskiego Lecha uderzył w długi róg, ale futbolówka nie wpadła do bramki – odbiła się tylko od słupka.

Gospodarze swoją pierwszą groźną okazję mieli dopiero w 44 minucie. Morioka dobrze zagrał do Łukasza Madeja, który opanował piłkę i technicznym strzałem w długi róg próbował zaskoczyć Burica, który jednak popisał się dobrą obroną.

W drugiej części mecz się wyrównał, chociaż podopieczni Mariusza Rumaka zaczęli częściej zagrażać bramce gości. Najpierw Morioka próbował zaskoczyć strzałem zza pola karnego golkipera Kolejorza, a następnie w dobrej okazji skiksował Grajcar.

Lech swoją najlepszą okazję w drugiej połowie miał dopiero w 86 minucie, kiedy to Dawid Kownacki zdołał opanować piłkę po dośrodkowaniu Robaka, ale później uderzył zbyt lekko, aby zaskoczyć bramkarza Śląska. Natomiast już w doliczonym czasie gry ponownie bramkarza Lecha zatrudnił Morioka. Japończyk uderzył zza pola karnego tuż przy słupku, ale na wysokości zadania stanął Burić.

Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:0

Śląsk Wrocław: Pawełek – Zieliński, Celeban, Dvali, Augusto – Alvarinho (89. Dankowski), Kokoszka, Goncalves (72. Stjepanovic), Grajciar (77. Idzik), Madej – Morioka.

Lech Poznań: Buric – Kędziora, Arajuuri, Wilusz, Gumny – Formella (89. Jóźwiak), Tetteh, Trałka, Gajos (84. Kownacki) – Robak, Nicki Nielsen (74. Majewski).

Michał Jurek

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.