Reprezentacja Polski U-21 bezbramkowo zremisowała z rówieśnikami ze Szwecji. Mimo braku goli na murawie nie brakowało emocji a spotkanie obfitowało w efektowne akcje i podbramkowe sytuacje. Na kieleckiej Kolporter Arenie zgromadziło się ponad jedenaście tysięcy kibiców.
Podopieczni Marcina Dorny powoli rozpoczynają przygotowania do młodzieżowych Mistrzostw Europy 2017, które zostaną rozegrane w Polsce. Szwedzi byli pierwszym poważnym rywalem, mającym w dorobku zwycięstwo w ostatnich Mistrzostwach Europy. Zawodnicy ze Szwecji przeważali w całym spotkaniu. Bramkę mogli zdobyć już kilka chwil po pierwszym gwizdku sędziego, ale lecąca w kierunku bramki Bartłomieja Drągowskiego piłka odbiła się od słupka. Później z bliska nieskutecznie strzelił Carlos Strandberg a dobitki nie wykorzystał Kristoffer Olsson. Najgroźniejszy w polskiej ekipie był Martin Kobylański. Młodzi reprezentanci jesienią zmierzą się z Izraelem, Bośnią i Hercegowiną oraz Norwegią.
Wysoka frekwencja przełożyła się na rekord. Po raz pierwszy jedenaście tysięcy kibiców obejrzało na żywo mecz młodzieżowej reprezentacji Polski. Kieleccy fani najgłośniej przywitali grającego na co dzień w Koronie Kielce Michała Przybyłę.
Polska U21 – Szwecja U21 0:0
Polska: Drągowski – Kędziora, Dawidowicz, Jach, Rudol (85. Straus) – Frankowski (85. Niepsuj), Uryga (84. Łasicki), Murawski (85. Lipski), Formella (69. Przybyła) – Kobylański (61. Dźwigała), Stępiński (70. Mazek)
Szwecja: Cajtoft – Sandberg (46. Wahlqvist), Lindelöf, Sundberg (63. Nilsson), Lundqvist (62. Konate) – Tankovic (46. Tibbling), Fransson (62. Rakip), Hallberg (63. Gustafson) – Mrabti, Olsson (63. Zeneli), Strandberg (62. Engvall)