W 33. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań wygrał ze Śląskiem Wrocław 3:0. Lechici od pierwszych minut ruszyli do ataku. Dwie bramki w spotkaniu zdobył Szymon Pawłowski, jedno trafienie dołożył Dawid Kownacki.
W 4. minucie Flavio Paixao przejął piłkę w środkowej części boiska zaliczył Linetty. Piłkę finalnie dostał Flavio Paixao, którai znajdując się w sytuacji sam na sam z Buriciem, przegrał rywalizację z Bośniakiem.
W 12. minucie Lech wyszedł na prowadzenie. Na lewym skrzydle Pawłowski popisał się znakomitym dośrodkowaniem do Kownackiego, a młody napastnik uprzedził bramkarza Śląska.
Pięć minut później było już 2:0. Sadajew otrzymał piłkę na prawym skrzydle. Czeczeński napastnik idealnie podał do znajdującego się w polu karnym Pawłowskiego, który uderzeniem po krótkim rogu pokonał Pawełka.
W 28. minucie było już 3:0. Po błędzie defensywy Śląska futbolówkę przejął Pawłowski i znajdując się sam na sam z bramkarzem przelobował przeciwnika i podwyższył prowadzenie swojej drużyny.
W drugiej połowie ataki Śląska nie były na tyle groźne, aby Kolejorz nie mógł skonstruować składnej akcji. Podwyższyć wynik mógł Formella, który miał dwie stuprocentowe sytuacje.
Do końca meczu to Lech wyglądał lepiej. Stwarzał sobie dobre sytuacje, lecz nie zdołał strzelić kolejnej bramki.
LECH POZNAŃ – ŚLĄSK WROCŁAW 3:0
Bramki: 12′ Kownacki, 17′, 28′ Pawłowski
LECH: Burić – Kędziora (82. Henriquez), Arajuuri, Kamiński, Douglas – Linetty, Trałka – Kownacki (66. Formella), Hamalainen (74. Jevtić), Pawłowski – Sadajew
ŚLĄSK: Pawełek – Zieliński, Celeban, Hołota, Paraiba – Hateley – Flavio Paixao, Machaj (46. Grajciar), Pich (84. Kaczmarek) – Lacny (46. Angielski), Marco Paixao