/Mistrz Polski na kolanach. Piast nadal liderem

Mistrz Polski na kolanach. Piast nadal liderem

Bez Karola Linetty’ego w składzie Lech Poznań przegrał w szóstej kolejce ekstraklasy z zespołem Piasta Gliwice 0:1. Jedynego gola w spotkaniu strzelił Kamil Vacek.

W szóstej minucie spotkania pierwszą groźną sytuację przeprowadzili piłkarze Piasta Gliwice. Z prawej strony piłkę stracił Kebba Ceesay, przejął ją i dośrodkowywał Patrik Mraz, a na bramkę strzeżoną przez Macieja Gostomskiego uderzał Bartosz Szeliga, który podczas starcia z Maciejem Gostomskim doznał urazu i przedwcześnie opuścił plac gry.

W 19. minucie spotkania lewą flanką ruszyli gliwiczanie. Martin Nespor podał piłkę w pole karne, jednak nie znajdował się tam żaden z jego kolegów. Minutę później groźną sytuację mieli podopieczni trenera Macieja Skorży. W pole karne dośrodkowywał Gergo Lovrencsics, jednak uderzenie Denisa Thomalli nie mogło zagrozić bramce Jakuba Szmatuły. W 28. minucie z kolejną groźną sytuacją wyszli goście – z 20 metrów na bramkę Gostomskiego uderzał Nespor, bramkarz Kolejorza zdołał wybronić uderzenie napastnika Piasta i wybił piłkę na rzut rożny.

Trzydziesta minuta należała do lechitów. Z lewej strony w pole karne dograł Łukasz Trałka, a Hamalainen głową chciał pokonać Szmatułę, który zdołał piąstkować futbolówkę. Po zamieszaniu, Formella dobił uderzenie Fina, jednak strzał napastnika zablokowali obrońcy Piasta. Kilka minut później Douglas podawał w pole karne, gdzie znajdował się Thomalla – Szmatuła z linii wybijał piłkę Pu uderzeniu młodego napastnika. Od 43 minuty Piast objął prowadzenie. Po błędzie Abdula Aziza Tetteha na listę strzelców wpisał się Kamil Vacek.

W 47. minucie spotkania z prawej strony na bramkę Szmatuły uderzał Ceesay – obrona uderzenia Gambijczyka nie sprawiła bramkarzowi gości żadnych problemów. Trzy minuty później Hamalainen dograł do Thomalli, jednak napastnik Kolejorza nieczysto przyjął piłkę i uderzył sporo ponad bramką.

Po nudnym fragmencie gry dopiero w 71. minucie Szymon Pawłowski ruszył lewą stroną boiska, jednak po jego uderzeniu piłka minęła światło bramki Szmatuły. W 87. minucie spotkania zakotłowało się pod bramką Piasta. Pawłowski uderzał z 10 metra, jego strzał został zablokowany, dobijał Kamiński – nieskutecznie.

Dla mistrza Polski była to już czwarta porażka w tym sezonie. Sytuacja lechitów w lidze staje się bardzo trudna.

 Lech Poznań – Piast Gliwice (0:1)

Bramki: Kamil Vacek (43.)

Żółte kartki: Barry Douglas (70) – Sasa Ziviec (62.)

Składy:

LECH POZNAŃ: Maciej Gostomski – Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri (65. Tamas Kadar), Barry Douglas – Łukasz Trałka, Aziz Tetteh – Gergo Lovrencsics (70. David Holman), Kasper Hamalainen, Dariusz Formella (46. Szymon Pawłowski) – Denis Thomalla

PIAST GLIWICE: Jakub Szmatuła – Marcin Pietrowski, Hebert Silva Santos, Kornel Osyra, Patrik Mraz – Bartosz Szeliga (10. Gerarg Badia – 90. Paweł Moskwik) – Radosław Murawski, Uros Korun, Sasa Ziveć – Kamil Vacek, Martin Nespor (81. Josip Barisić)

Widzów: 17 456

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.