/Transfery: Makuszewski oficjalnie w Poznaniu!

Transfery: Makuszewski oficjalnie w Poznaniu!

To, co zapowiadaliśmy dziś rano stało się faktem. Maciej Makuszewski będzie bronił barw poznańskiego Lecha. Piłkarz trafił do stolicy Wielkopolski na zasadzie rocznego wypożyczenia z gdańskiej Lechii.

Makuszewski w Poznaniu będzie grał co najmniej przez rok. Lech zastrzega sobie jednak prawo pierwokupu zawodnika.

W przeszłości zawodnik występował m.in. w Jagiellonii Białystok, Tereku Grozny i Lechii Gdańsk. Makuszewski przez ostatnie pół roku występował w portugalskiej Vitorii Setubal. – Chyba każdy piłkarz w Polsce chciałby grać w Lechu. To czołowy klub w Ekstraklasie, który co roku jest w gronie faworytów do wygrania ligi i gry w europejskich pucharach. Organizacyjnie i sportowo jest na najwyższym poziomie w kraju. To atrakcyjne miejsce dla piłkarzy, żeby tutaj przyjść i walczyć o najwyższe cele – przyznaje zawodnik. – Lech mi zaufał, a ja będę robił wszystko, żeby za to podziękować. Oczywiście swoją dobrą grą. Chcę z tym klubem grać o najwyższe cele. Wiem, że w ostatnim sezonie to się Lechowi nie udało. Widać, że w szatni nastąpiło kilka zmian. Wiem też, że chłopacy, którzy zostaną w klubie będą chcieli udowodnić, że potrafią grać na wysokim poziomie – ocenił po podpisaniu kontraktu Makuszewski.

Makuszewski

Z pozyskania zawodnika są zadowoleni włodarze siedmiokrotnego mistrza Polski. – Znamy bardzo dobrze możliwości Macieja, obserwowaliśmy go już wtedy gdy grał w Białymstoku. Transfery, które robimy nie są przypadkowe. Obserwujemy tych zawodników długo. Znamy wszystkie atuty Macieja. To jest dynamiczny i przebojowy zawodnik i liczymy, że pokaże to w Lechu – zaznacza prezes Kolejorza. – Chcemy zobaczyć jak się sprawdzi w naszych warunkach. Opcja pierwokupu jest po naszej stronie i to bardzo dobre rozwiązanie. Cieszymy się też z tego faktu, że to Polak, bo struktura narodowościowa w szatni jest ważna. Nie na wszystkie pozycje jednak łatwo o sprowadzenie Polaków. W przypadku skrzydłowego to nam się udało i to dobra wiadomość – dodaje.

Lech Poznań / fot. Przemysław Szyszka

 

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.