/Arka gromi kolejny raz! Ruch na deskach

Arka gromi kolejny raz! Ruch na deskach

W pierwszym meczu 3. kolejki LOTTO Ekstraklasy Arka Gdynia pokonała 3:0 Ruch Chorzów.

Początek spotkania wydawał się być lepszy w wykonaniu gości. W 6 minucie Przybecki znalazł podaniem Ćwielonga, który mógł wyprowadzić swój zespół na prowadzenie gdyby nie to, że w ostatni momencie poślizgnął się i nie miał szans dojść do piłki. Była to jedyna dobra okazja Niebieskich w pierwszej połowie. Później do głosu doszła już Arka. W 23 minucie padła pierwsza bramka. Dariusz Zjawiński wykorzystał podanie Szwocha, podbiegł z piłką wzdłuż pola karnego i strzałem w długi róg pokonał Wojciecha Skabę. Po zdobyciu bramki gospodarze przeprowadzali coraz więcej ataków zmuszając defensywę Ruchu do wzmożonej pracy.

Przerwa pomogła przyjezdnym w przemyśleniu założeń taktycznych. Zawodnicy Ruchu z dużym zaangażowaniem rozpoczęli drugą część meczu. Z przodu dobrze pracował Stępiński, a w 65 minucie Ćwielong zmarnował kolejną dobrą sytuację. Arka podwyższyła swoje prowadzenie trzy minuty później. Po raz kolejny Szwoch przeprowadził szybką akcję, która zakończyła się bramką zdobytą przez Bożoka. Mimo bezpiecznej przewagi gospodarze nadal atakowali co zaowocowało trzecią bramką w 81 minucie, zdobytą przez Siemaszko. Swoją trzecią asystę zaliczył Szwoch znajdujący się dzisiaj w znakomitej formie.

Arka Gdynia – Ruch Chorzów 3-0

1:0 – Dariusz Zjawiński 23′
2:0 – Miroslav Bożok 68′
3:0 – Rafał Siemaszko 81′

Arka Gdynia: Konrad Jałocha – Tadeusz Socha, Dawid Sołdecki, Michał Marcjanik, Marcin Warcholak – Marcus Vinicius da Silva (85′ Adrian Błąd), Antoni Łukasiewicz, Yannick Sambea (75′ Adam Marciniak), Miroslav Bożok, Mateusz Szwoch – Dariusz Zjawiński (67′ Rafał Siemaszko)

Ruch Chorzów: Wojciech Skaba – Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Mateusz Cichocki, Michał Koj – Łukasz Surma, Łukasz Hanzel (62′ Jakub Arak), Miłosz Przybecki (70′ Kamil Mazek), Patryk Lipski, Piotr Ćwielong (82′ Łukasz Moneta) – Mariusz Stępiński

Żółta kartka: Mateusz Szwoch (Arka)

 

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.