To, co wydarzyło się w Szczecinie przekracza wszelkie rozumowanie. Niepokonana od siedmiu spotkań Wisła zawróciła swój bieg w Szczecinie, gdzie z kretesem przegrała aż 6:2! Bezsprzecznym bohaterem Portowców był Gyurcsó, który zdobył hat-tricka w niecałe 10 minut.
Na pierwszą skuteczną akcję Węgra nie trzeba było długo czekać. Zaledwie po kwadransie gry, wykorzystał on dośrodkowanie Delewa i trafił futbolówką do siatki. Jeden gol okazał się jednak dla niego niewystarczający. Już pięć minut później pomknął ponownie w stronę bramki przeciwnika, złamał do środka zakładając siatkę Bartoszowi, po czym huknął po długim słupku. Po kolejnych 4 minutach Frączczak oddał na bramkę Wisły strzał, który Załusce udało się zablokować, jednak do odbitej piłki dopadł reprezentant Węgier i zdobył swojego najprostszego gola w karierze.
Kiedy emocje po strzałach Gyurcsó zaczęły opadać, kolejną bramkę dla Portowców zdobył w 34. minucie Matras, trafiając po rzucie rożnym główką. Przytłoczeni wynikiem krakowianie zdecydowali się jakoś odpowiedzieć na tak wysokie prowadzenie rywala i wykorzystując zamieszanie w polu karnym Pogoni, pod koniec pierwszej połowy gola dla Wisły zdobył zawodnik, który mógł już się pakować wówczas do domu, Jakub Bartosz.
To nie była remontada w wykonaniu krakowskiego zespołu, ponieważ Portowcy zatrzymali ją już na samym początku drugiej połowy. Tym razem Nunes, z rzutu wolnego. Kilka chwil później było już 6:1 dla gospodarzy. Gola zdobył niezawodny Gyurcsó.
Wyniku nie dało się już w żaden sposób uratować. Wisła zagrała najgorsze spotkanie w obronie od wielu lat, a Radosław Sobolewski zaliczył tym samym kompletnie nieudany debiut. Nawet piękne trafienie Adam Mójty z rzutu wolnego nie uchroniło Białej Gwiazdy od nieprzychylnych komentarzy po spotkaniu. Nie tak to miało wyglądać…
Z drugiej strony Gyurcsó spłaca kwotę swojego transferu z nawiązką. Jest najskuteczniejszym zawodnikiem Pogoni i wyrasta na lidera swojej drużyny.
Pogoń Szczecin – Wisła Kraków 6:2 (4:1)
1:0 Gyurcsó 15’
2:0 Gyurcsó 20’
3:0 Gyurcsó 24’
4:0 Matras 34’
4:1 Bartosz 37’
5:1 Nunes 47’
6:1 Gyurcsó 51’
6:2 Mójta 75’
Pogoń: Kudła – Nunes, Rudol, Fojut, Rapa – Matras, Murawski – Gyurcsó (71’ Listkowski), Akahoshi (63’ Drygas), Delev – Frączczak (81’ Zwoliński)
Wisła: Załuska – Mójta, Głowacki, Uryga, Bartosz (88′ Porębski) – Popović, Mączyński –Brlek, Drzazga (66’ Żemło), Bogulski – Brożek
Żółte kartki: Fojut (Pogoń) – Brlek, Mączyński (Wisła)