/Arka w końcu zwycięska

Arka w końcu zwycięska

Serię ośmiu ligowych spotkań bez wygranej przerwali piłkarze Arki Gdynia, którzy w meczu zamykającym 18. kolejkę piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy, pokonali na wyjeździe Ruch Chorzów 2:1 (2:0). Gdynianie przed przerwą dwa gole za sprawą Marcjanika i Marcusa da Silvy, a Niebieskich w drugiej połowie stać było tylko na jedną bramkę, autorstwa Lipskiego.

Dwóch zmian po porażce z Jagiellonią dokonał opiekun Niebieskich, Waldemar Fornalik – miejsca Monety i Niezgody zajęli Przybecki i Arak. Aż sześciu piłkarzy po laniu w Krakowie wymienił za to Grzegorz Niciński – zamiast Jałochy, Zbozienia, Sołdeckiego, Warcholaka, Błąda i Zjawińskiego, na murawie pojawili się Steinbors, Socha, Marcjanik, Marciniak, Wojowski oraz Abbott.

Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla żółto-niebieskich – po dośrodkowaniu Hofbauera z rzutu rożnego, idealnie głową z dziesięciu metrów przymierzył Marcjanik. W 14. minucie rzut karny powinni otrzymać piłkarze Ruchu Chorzów, ale arbiter nie odwizgał jedenastki po faulu na Surmie.

Pięć minut później, Arak podciął w polu karnym Marcusa da Silvę i tym razem rozbrzmiał gwizdek arbitra. Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł sam poszkodowany, który zmylił bramkarza i podwyższył prowadzenie.

Druga połowa rozpoczęła się za to od bramki dla gospodarzy – po dośrodkowaniu Lipskiego z rzutu wolnego, nikt nie dotknął futbolówki w polu karnym i zaskoczony Steinbors nie dał rady uchronić swojej drużyny przed stratą gola.

W 77. minucie po dośrodkowaniu Konczkowskiego z prawej flanki, świetnie do strzału złożył się Ćwielong, ale jego próba z 15 metrów przefrunęła tuż obok słupka. Podopiecznych trenera Fornalika nie było już jednak stać dzisiaj na wyrównującego gola i ostatecznie trzy oczka zgarnęli gdynianie.

Po dwóch miesiącach bez ligowego zwycięstwa, Arka sięgnęła po szósty komplet punktów w tym sezonie. Chorzowianie ponieśli za to już jedenastą porażkę i wciąż znajdują się w strefie spadkowej. Piłkarze z Trójmiasta w następnej kolejce zmierzą się z liderem z Białegostoku, natomiast Ruch powalczy w Płocku z Wisłą.

Ruch Chorzów – Arka Gdynia 1:2 (0:2)
0:1 Marcjanik 3′
0:2 Marcus da Silva (k.) 20′
1:2 Lipski 48′

Krakowianka z wyboru. W derbach stolicy Małopolski kibicuje północnej stronie Błoń. Lubi podróżować po Polsce, zwykle "przypadkowo" natrafiając na spotkania Ekstraklasy lub polskiej reprezentacji. Zwykle można ją spotkać z aparatem. Pasjonatka oceanografii.