/Zawisza tylko remisuje z Ruchem

Zawisza tylko remisuje z Ruchem

Spotkanie Zawiszy Bydgoszcz z Ruchem Chorzów zakończyło się jedynie podziałem punktów po remisie 1:1( 1:1).

Spotkanie wyśmienicie zaczęło się dla gospodarzy, bowiem już w 2. minucie gry objęli prowadzenie. Jakub Wójcicki dośrodkował w pole karne z prawej strony boiska. Jednak Piotr Stawarczyk źle trafił w piłkę, która spadła pod nogi Alvarinho. Napastnik mocnym strzałem skierował piłkę do bramki tuż obok bliższego słupka.

Dzięki szybko zdobytej bramce Zawisza cofnął się do defensywy i czekała na okazje do skontrowania przeciwników. Ruch posiadał w pierwszej połowie dzięki temu optyczną przewagę, której nie potrafił wykorzystać. Groźniejsze były kontrataki bydgoszczan jednak brakowało im wykończenia w ostatniej fazie w polu karnym.

Chorzowianie do wyrównania doprowadzili w 31. minucie gry. W polu karnym został sfaulowany Daniel Dziwniel,a rzut karny na gola pewnie zamienił Filip Starzyński.

Mimo zdobycia gola przez gości obraz gry nadal się nie zmieniał. Mogła go za to zmienić sytuacja z 40. minuty gdy Stawarczyk sfaulował Wójcickiego na 40 metrze, kiedy ten pędził niepilnowany na bramkę gości. Jednak sędzia Paweł Gil był łaskawy dla obrońcy”Niebieskich” i ukarał go tylko żółtą kartką.

Po zamianie stron początkowo lepiej spisywali się podopieczni trenera Jana Kociana. Wszak z upływem czasu to coraz częściej do głosu dochodzili zawodnicy trenera Mariusza Rumaka. Po upływie godziny gry na boisku zameldował się wracający po długiej kontuzji Michał Masłowski i wyraźnie ożywił grę bydgoszczan. Zaraz po wejściu na murawę oddał on dwa groźne strzały na bramkę strzeżoną przez Krzysztofa Kamińskiego. Młody bramkarz zespołu ze śląska w obu akcjach popisał się pewnymi interwencjami.

W drugich 45 minutahc gry to „Niebiescy”nastawili się na grę z kontry jednak nie potrafili zagrodzić bramce Andrzeja Witana. W końcówce najpierw strzał Carlosa obronił Kamiński, a w doliczonym czasie uderzenie Michała Szewczyka na róg sparował Witan.

Zawisza mimo stworzenia sobie kilku idealnych sytuacji więcej goli nie zdobył. Mecz, który pewnie powinni wygrać gospodarze pozostawił wiele niedosytu i zakończył się podziałem punktów.

Zawisza Bydgoszcz – Ruch Chorzów 1:1 (1:1)
1:0 – Alvarinho 2′
1:1 – Filip Starzyński (k.) 31′
Składy:
Zawisza Bydgoszcz: Andrzej Witan – Anestis Argyriou, Paweł Strąk, Samuel Araujo, Sebastian Ziajka, Luis Carlos (90+1′ Mica), Jakub Wójcicki (82′ Jakub Łukowski), Kamil Drygas, Wagner, Alvarinho (57′ Michał Masłowski), Jorge Kadu.
Ruch Chorzów: Krzysztof Kamiński – Martin Konczkowski, Marcin Malinowski, Piotr Stawarczyk, Daniel Dziwniel, Jakub Kowalski, Łukasz Surma, Bartłomiej Babiarz (61′ Michał Szewczyk), Filip Starzyński, Marek Zieńczuk (71′ Jan Chovanec), Eduards Visnakovs (90+1′ Grzegorz Kuświk).
Żółte kartki: Samuel Araujo (Zawisza) oraz Jakub Kowalski, Marcin Malinowski, Eduards Visnakovs, Piotr Stawarczyk (Ruch).
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Widzów: 1910.

Krakowianka z wyboru. W derbach stolicy Małopolski kibicuje północnej stronie Błoń. Lubi podróżować po Polsce, zwykle "przypadkowo" natrafiając na spotkania Ekstraklasy lub polskiej reprezentacji. Zwykle można ją spotkać z aparatem. Pasjonatka oceanografii.