Kapitan poznańskiej Lokomotywy po powrocie ze zgrupowania w Belek ocenia pierwszy obóz i komentuje mecze kontrolne.
Trener Skorża pierwszy etap przygotowań do wiosennej rundy ocenił na plus. Jak dziesięć dni w Turcji ocenił Łukasz Trałka? – Myślę że to było dobre zgrupowanie. Wykonaliśmy pracę, którą sobie założyliśmy. Pogoda nam najpierw nie sprzyjała, mocno padało, ale to co mieliśmy zrobić, to zrobiliśmy. Zagraliśmy dwa mecze, ale pierwsze sparing w okresie przygotowawczym wyglądają różnie. My możemy być zadowoleni z drugiego spotkania, bo przeciwnik był w miarę solidny.
W Belek lechici głownie pracowali nad siłą i dobrym przygotowaniem fizycznym – Pierwsze zgrupowanie charakteryzuje się naciskiem na siłę, byśmy mogli przefiltrować płuca. Podczas drugiego obozu zagramy więcej sparingów i na pewno bardziej zajmiemy się elementami taktycznymi – dodaje Trałka.
Poznaniacy zimowe zgrupowania muszą wykorzystać w pełni, bo letni okres przygotowawczy nie jest tak długi – Każdy z nas jest przyzwyczajony do tego, że trzeba naładować baterię na cały rok. Latem przerwa jest krótka, więc nie możemy narzekać. Nie chcę oceniać tego, czy ta praca przez dziesięć dni wystarczy na cały rok, nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Póki co przygotowujemy się do meczu z Pogonią Szczecin.
Do zespołu do tej pory dołączył tylko David Holman, ale podpisanie umowy z Darko Jevticiem można też uznać za świetny transfer – Rozmowy działaczy cały czas trwają (śmiech). Ciężko mi się odnieść do tego, czy ktoś do nas dołączy. Jeśli nikt nas nie wzmocni, to na pewno będziemy walczyć w takim składzie jaki jest. Cieszymy się, że Darko z nami zostanie, bo to naprawdę dobry zawodnik, który daje nam dużo jakości. Uznanie dla klubu, że udało się go zatrzymać – kończy kapitan Kolejorza.