/Kamiński: Myślenie o liderze mogło nas zgubić

Kamiński: Myślenie o liderze mogło nas zgubić

Kolejorz zremisował w niedzielę z Koroną Kielce i nie wykorzystał możliwości wskoczenia na podium Ekstraklasy.

Korona na INEA Stadionie postawiła trudne warunki. Mogła nawet wygrać, ale ostatecznie oba zespoły podzieliły się punktami – Nie jesteśmy zadowoleni z naszej gry. Musimy teraz spojrzeć na to w ten sposób, że mamy punkt – mówił Marcin Kamiński. – W pierwszej połowie mieliśmy za dużo strat, nasza gra była niedokładna. Korona miała przecież rzut karny, którego nie wykorzystała, więc ten mecz w pewien sposób nam się ułożył. Nie wiem, dlaczego zagraliśmy poniżej swoich oczekiwań.

Gdyby Lech wygrał, awansowałby na pozycję lidera, bowiem dzień wcześniej swój mecz przegrała Legia Warszawa – Nie myśleliśmy o tym. Chcieliśmy się skupić wyłącznie na zdobyciu trzech punktów, bo to był nasz główny cel. Myślenie o liderze mogło nas zgubić – przyznał stoper.

Do rozegrania zostały jeszcze trzy kolejki sezonu zasadniczego, a potem w pierwszym meczu rundy finałowej Kolejorz najprawdopodobniej zmierzy się właśnie z warszawską Legią – Przed nami jeszcze trzy mecze w rundzie zasadniczej i trzeba z niej wycisnąć najwięcej jak się da. Jeżeli się uda, to z Legią w rundzie mistrzowskiej zagramy u siebie.

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.