Zawisza zremisował z Górnikiem Łęczna  1:1, mimo że do 85. minut bydgoszczanie prowadzili po bramce Alavrinho. Wyrównał Nikitović.

Od  pierwszych minut w Bydgoszczy wiało nudą. Obie drużyny większość akcji rozgrywały w środku pola, a gdy próbowały przenieść się pod pole karne rywala, brakowało wykończenia. W 14. minucie na prowadzenie wyszli bydgoszczanie. Prostopadle zagrał Drygas do Alvarinho, a Portugalczyk strzałem z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce. Łęcznianie chcieli szybko doprowadzić do wyrównania, jednak uderzenie Szmatiuka było zbyt lekkie, by zaskoczyć Sandomierskiego. Do końca pierwszej połowy na boisku przy Gdańskiej działo się niewiele i do szatni Zawisza schodził z prowadzeniem 1:0.

Drugą połowę od ataku zaczął Górnik, ale strzał z dystansu w wykonaniu Nowaka był bardzo niecelny. Bardzo aktywny na lewej stronie był strzelec bramki, jednak każde jego dośrodkowanie było małe dokładne. W 60. minucie Zawisza był bliski podwyższenia wyniku. Majewski dopadł do piłki na 16. metrze, ale został zablokowany. Zdołał po chwili oddać jeszcze jeden strzał, jednak tym razem piłka minęła minimalnie słupek bramki strzeżonej przez Prusaka. Niesamowite szczęście mieli w 74. minucie łęcznianie. Mica przelobował bramkarza Górnika, a piłkę z linii bramkowej wybił Szmatiuk. Pięć minut przed końcem stan meczu wyrównał Nikitović, który z ostrego kąta wepchnął piłkę do siatki.

Zawisza Bydgoszcz – Górnik Łęczna 1:1 (1:0)

Bramki: 14. Alvarinho – 85. Nikitović

Żółte kartki: Ziajka, Kamiński – Josu

Zawisza: Sandomierski – Wójcicki, Micael, Marić, Ziajka – Smektała (68. Kamiński), Meyeuski, Drygas, Mica, Álvarinho (87. Denković)  – Barisić  (87. Świerczok)

Górnik:  Prusak – Bielák, Szmatiuk, Božić, Sasin – Bonin (46. Szałachowski), Nikitović , Pruchnik (82. Rudik), Nowak, Božok (64. Josu) – Hasani.