Dobrą formę w obronie podczas meczów kwalifikacyjnych do fazy grupowej piłkarskiej Ligi Europejskiej prezentuje Jagiellonia Białystok. Trzecia drużyna poprzedniego sezonu polskiej ekstraklasy zachowała czyste konto w meczu przed własną publicznością przeciwko cypryjskiej Omonii Nikozja. Wywalczony rezultat daje nadzieję na awans do trzeciej rundy eliminacji.
Stadion przy ulicy Słonecznej w Białymstoku był świadkiem drugiego kwalifikacyjnego spotkania piłkarzy Jagiellonii Białystok do fazy grupowej piłkarskiej Ligi Europejskiej. Kibice mieli nadzieję na strzelenie kilku bramek przez zawodników Michała Probierza mając na uwagę ostatnie efektowne zwycięstwo z litewską Kruoją, gdzie strzelili aż osiem bramek. Początek spotkania zdawał się spełniać nadzieje kibiców, którzy oglądali ofensywne zapędy Jagiellonii. Już w 13 sekundzie spotkania piłkarze Michała Probierza stworzyli bramkową okazję. Na strzał z dystansu zdecydował się reprezentant Ukrainy Taras Romachuk. Piłka poszybowała obok dalszego słupka przyjezdnych piłkarzy. Nie minęło 120 sekund meczu, a gospodarze oddali pierwszy celny strzał na bramkę. Sytuacji takiej dokonał obrońca Sebastian Madera. Obrońca Jagiellonii jako pierwszy dopadł do piłki adresowanej z rzutu rożnego, lecz czujny cypryjski bramkarz nie dał się zaskoczyć. Jagiellonia próbowała też zmienić remisowy rezultat strzałami z dystansu. Pięć minut później swój próbę oddał Maciej Gajos. Piłka podobnie jak przy strzale Romanchuka minęła dalszy słupek bramki. Po tym zdarzeniu gra przeniosła się w strefę środkową. Oba zespoły nie stwarzały już tak wielu bramkowych okazji. Goście praktycznie nie zagrozili bramce Drągowskiego. Najgroźniejszą okazję stworzyli w 21 minucie. W tym czasie ładne rozegrane przed bramką młodego Drągowskiego zakończyła się niecelnym strzałem Assisa. Jagiellonia liczyła także na stałe fragmenty gry. Jeden z nich otrzymała w 44 minucie. do piłki doszedł nowy nabytek podlaskiej ekipy Konstantin Vassiljev. Estończyk uderzył zbyt słabo, a piłka została zablokowana przez cypryjskich obrońców. Ostatecznie po pierwszej połowie oba zespoły zachowały czyste konto piłkarskiej rywalizacji. W początkowych fragmentach drugiej połowy to piłkarze Omonii stworzyli groźniejszą sytuację. W 50 minucie na uderzenie zdecydował się Fofana. Podobnie jak w przypadku prób Jagiellończyków uderzenie poszybowało obok bramki młodego Drągowskiego. Maciej Gajos autor najładniejszej bramki na boiskach polskiej ekstraklasy w drugiej połowie także miał swoją okazję do strzelenia gola. Sytuacja stworzyła się w 58 minucie.
Skuteczność podlaskich piłkarzy nie była w tym dniu najlepsza i na stadionowym zegarze nadal widniał bezbramkowy rezultat. Mimo przewagi w posiadaniu piłki piłkarze Michała Probierza do zakończenia spotkania nie byli w stanie stworzyć klarownej okazji do zmiany wyniku. Ostatecznie po 90 minutach gry Jagiellonia bezbramkowo zremisowała z Ominią Nikozja. Wywalczony rezultat daje nadzieję na awans do kolejnej rundy kwalifikacji. Warunkiem jest jednak wywalczenie, co najmniej jednej bramki więcej od przeciwnika w rewanżowym spotkaniu.
Jagiellonia Białystok – Omonia Nikozja 0:0
Żółte kartki: Piotr Tomasik 76.(Jagiellonia), Giorgos Economides 43. Gaoussou Fofana 66. Ivan Runje 75. (Omonia Nikozja)
Skład
Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski, Filip Modelski, Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Piotr Tomasik, Taras Romanczuk (22′ Konstantin Vassiljev), (84′ Łukasz Sekulski), Rafał Grzyb, Nika Dzalamidze, Maciej Gajos ,Przemysław Frankowski (76′ Karol Świderski), Patryk Tuszyński
Omonia Nikozja: Constantinos Panayi ,Ucha Lobzhanidze, Ivan Runje, Giorgos Economides, Herold Goulon, Gaoussou Fofana (81′ Marios Demetriou), Cristovao Nuno Assis (89′ Luciano Bebe), Margaca, Andre Schembri (64′ Andraz Kirm), Cillian Sheridan