Podziałem punktów zakończyło się ostatnie spotkanie 25. kolejki Lotto Ekstraklasy, w którym Cracovia mierzyła się u siebie z Zagłębiem Lubin. Taki rezultat nie zadowala żadnego z zespołów.
Od pierwszych minut lepsze wrażenie sprawiali podopieczni Piotra Stokowca, którzy powinni wyjść na prowadzenie w 12. minucie. Sytuacji sam na sam z bramkarzem Cracovii nie wykorzystał jednak Kubicki. Kilka chwil później skuteczniejszy okazał się Starzyński, który świetnie przerzucił sobie piłkę nad jednym z obrońców, a następnie mając przed sobą tylko Sandomierskiego, pewnie trafił do siatki.
W kolejnych minutach zaatakowała Cracovia, ale w dwóch dobrych sytuacjach w światło bramki nie trafił Piątek. W 33. minucie mogło być 2:0 dla Zagłębia, ale po centrze z prawego skrzydła, tuż obok słupka główkował Buksa. Sześć minut później kolejną dobrą interwencją w tym meczu popisał się Sandomierski, który tym razem w sytuacji sam na sam zatrzymał Starzyńskiego. Ostatecznie przed przerwą wynik nie uległ zmianie.
W 57. minucie Starzyński zmarnował kolejną bardzo dobrą okazję do wpisania się po raz drugi na listę strzelców, tym razem uderzając z siedmiu metrów obok słupka. Tymczasem w 68. minucie Cracovia doprowadziła do wyrównania. Polacka kapitalnym uderzeniem zza pola karnego pokonał Budziński.
W 79. minucie Zagłębie stworzyło sobie kolejną doskonałą sytuację. Tym razem zmarnował ją Woźniak, który minął już bramkarza Cracovii, ale na drodze następnie stanął mu Wołąkiewicz. W efekcie obie drużyny podzieliły się punktami w tym meczu.
Cracovia – Zagłębie Lubin 1:1 (0:1)
0:1 Starzyński 12′
1:1 Budziński 68′