W sobotnim meczu Śląsk Wrocław na własnym stadionie pokonał wysoko Piasta Gliwice . Zawodnikiem spotkania został kapitan drużyny Flavio Paixao, który zdobył dwie bramki.
W pierwszej połowie dużo lepsze wrażenie zrobił Śląsk. Piłkarze Wrocławian często oddawali strzały, jednak uderzenia Mateusza Machaja czy Krzystofa Danielewicza nie znalazły drogi do bramki. Piast dosyć mądrze się bronił, ale w ofensywie praktycznie nie istniał, na uwagę zasługuje próba przelobowania Mariusza Pawełka przez Kamila Wilczka. Pierwsza część gry zakończyła się bezbramkowym remisem.
Drugą odsłonę meczu od mocnego uderzenia zaczęli gospodarze. W 46 minucie po fatalnym błędzie bramkarza Jakuba Szmatuły Mateusz Machaj dograł do Flavio Paixao, który zdobył bramkę. 5 minut później było już 2:0. Po prostopadłym podaniu Hateley’a swojego drugiego gola strzelił kapitan Śląska. Po krótkim czasie bohater Wrocławian mógł mieć na koncie hattricka, ale z najbliższej odległości trafił piłką w bramkarza. Po stronie Piasta aktywny był Ruben Jurado, ale z jego akcji nic nie wynikało. W 72 minucie spotkania było już po meczu, Robert Pich ładnym strzałem pokonał Szmatułę. Rezultatu nie pomógł zmienić Dawid Janczyk, który został wprowadzony w końcówce. Śląsk zasłużenie wygrał na swoim boisku z Piastem Gliwice 3:0.
Śląsk Wrocław – Piast Gliwice 3:0 (0:0)
Bramki: 46., 51. Flavio Paixao, 72. Pich
Żółte kartki: 24. Dudu, 45. Machaj – 33. Wilczek, 39. Klepczyński
Śląsk Wrocław: Pawełek – Zieliński, Celeban, Hołota, Dudu – Paixao, Hateley, Danielewicz (90. Angielski), Pich (74. Ostrowski) – Mila – Machaj (86. Juanito)
Piast Gliwice: Szmatuła – Klepczyński, Horvath, Osyra, Brożek – Martinez, Murawski (62. Vassiiljev) – Szeliga, Wilczek, Izvolt (74. Zivec) – Jurado (79. Janczyk)