/Grad goli w Zabrzu

Grad goli w Zabrzu

W meczu 24. kolejki Górnik Zabrze zremisował 3:3 z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Pierwsza bramka padła w 25 minucie, gdy świetne zagranie Grendela wykorzystał Kosznik i dał Górnikowi prowadzenie. Podbeskidzie szybko odpowiedziało – osiem minut później, po podaniu piętą Śpiączki, piłkę do bramki wpakował Chmiel. Ostatnie minuty pierwszej połowy to fantastyczna gra gospodarzy, która przyniosła im dwa gole. Do siatki dwa razy trafił Mariusz Magiera, który za każdym razem wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na koledze z drużyny.

W drugiej połowie do siatki trafiali tylko goście. W 58 minucie piłkę do siatki skierował Śpiączka, który wykorzystał doskonałe podanie Iwańskiego. W 79 minucie do remisu 3-3 doprowadził Chmiel, zdobywając swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Podbeskidzie miało jeszcze szansę na zwycięstwo, ale Marek Sokołowski nie trafił do siatki rywali.

Górnik Zabrze – Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:3 

Bramki: Rafał Kosznik (25), Mariusz Magiera (41-karny), Mariusz Magiera (44-karny) – Damian Chmiel (35), Bartosz Śpiączka (58), Damian Chmiel (79-głową)

Żółte kartki: Ołeksandr Szeweluchin, Erik Grendel – Maciej Iwański, Bartosz Śpiączka

Górnik Zabrze: Pavels Steinbors – Ołeksandr Szeweluchin, Błażej Augustyn, Mariusz Magiera – Roman Gergel, Adam Danch, Łukasz Madej (66. Robert Jeż), Erik Grendel, Bartosz Iwan (66. Maciej Mańka, 73. Konrad Nowak), Rafał Kosznik – Wojciech Łuczak

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Richard Zajac – Kristian Kolcak, Pavol Stano, Bartłomiej Konieczny, Piotr Tomasik – Marek Sokołowski, Maciej Iwański, Adam Deja, Damian Chmiel (90+1. Dariusz Kołodziej) – Bartosz Śpiączka (68. Robert Demjan), Maciej Korzym (46. Piotr Malinowski).

Co lubię? Liverpool, ranne wstawanie (czasami), podróże po Europie, hokej; czego nie lubię? Manchesteru United, marchewki, rozpakowywania walizki.