Jagiellonia Białystok nie zwalnia tempa. Lider Lotto Ekstraklasy tym razem pokonał 2:0 przed własną publicznością Wisłę Kraków.
Pierwszej porażki pod wodzą Joana Carrillo doznała w poniedziałkowy wieczór Wisła. „Biała Gwiazda” w wyjazdowym meczu uległa 0:2 liderującej w tabeli Jagiellonii Białystok.
Po pierwszym kwadransie na prowadzeniu powinna być Wisła, ale dwóch świetnych okazji nie zdołał wykorzystać Carlitos. W obu świetnymi podaniami za plecy obrońców obsłużył go Nikola Mitrović. W pierwszej sytuacji strzał Hiszpana został zblokowany przez obrońcę, a w drugiej fatalnie uderzył obok bramki mając przed sobą tylko bramkarza Jagiellonii.
W kolejnych minutach gra toczyła się w środkowej strefie boiska. Obie drużyny starały się grać agresywnie, starając się przejąć kontrolę nad grą. Częściej do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, którzy próbowali głównie uderzeń z dystansu. W 34. minucie bardzo dobrą okazję miał Bezjak, ale ze środka pola karnego posłał piłkę tuż obok słupka.
W 41. minucie Jagiellonia objęła prowadzenie. Po szybko rozegranej akcji na lewym skrzydła, piłkę w polu karnym otrzymał Frankowski i precyzyjnym strzałem przy dalszym słupku trafił do siatki.
Początek drugiej połowy nie był najciekawszy, ale w 60. minucie Jagiellonia mogła podwyższyć prowadzenie. Po podaniu Novikovasa przed szansą stanął Bezjak, który miał przed sobą tylko Cuestę, ale hiszpański bramkarz Wisły wygrał ten pojedynek.
W 78. minucie padła druga bramka dla gospodarzy. Po centrze z rzutu rożnego celnym uderzeniem głową popisał się Nemanja Mitrović. Wynik nie uległ zmianie do ostatniego gwizdka sędziego.
Jagiellonia Białystok – Wisła Kraków 2:0 (1:0)
1:0 Frankowski 41′
2:0 Mitrović 78′