/Kędziora: Nie myślę o porażce

Kędziora: Nie myślę o porażce

Tomasz Kędziora jest stabilnym punktem Lecha Poznań, jednak w rewanżowym spotkaniu z Błękitnymi Stargard Szczeciński na najwyższym poziomie musi zagrać cała drużyna.

Tydzień temu Kolejorz przegrał z Błękitnymi Stargard Szczeciński 1:3 w pierwszym  półfinałowym spotkaniu Pucharu Polski.

Myślę, że po spotkaniu w Stargardzie Szczecińskim każdy sam zanalizował mecz.  Ja sam wiem już, co poprawić. W Bełchatowie pokazaliśmy charakter. Od soboty czekamy na mecz z Błękitnymi. Osobiście po porażce w Stargardzie myślałem tylko o rewanżu  – przyznał Tomasz Kędziora. – Nie myślę o porażce – dodał krótko.

W poprzedniej rundzie bolączką lechitów były ostatnie minuty gry. Poznaniacy nie potrafili dowieźć wygranej do końca spotkania.

– W tamtej rundzie  remisowaliśmy w ostatnich minutach, a teraz potrafimy strzelić bramkę w końcówce spotkania. Tak było chociażby w Szczecinie i Bełchatowie – zaznaczył prawy obrońca.

Lech jest zdecydowanie lepszą drużyną niż Błękitni Stargard Szczeciński. Problemem poznaniaków może być mentalność.

– Ambicja i zaangażowanie musi być na wyższym miejscu niż u przeciwnika. Umiejętnościami jesteśmy lepsi niż przeciwnik. Musimy to pokazać na boisku – oceniał kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski.

W sobotę Kolejorz wygrał z GKS-em Bełchatów 2:1. Dla poznaniaków była to dopiero trzecia wygrana na boisku rywala we wszystkich 26. kolejkach.

– Myślę,  że każda wygrana w Ekstraklasie jest dobra. My przerwaliśmy swoją passę meczów wyjazdowych.  – zakończył Kędziora.

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.