W 28. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Górnik Łęczna zremisował z Lechem Poznań 1:1. Bramki zdobyli Filip Rudik oraz Zaur Sadajew.
Lechici od pierwszej minuty przeważali na boisku, jednak nic z tego nie wynikało. W 22. minucie Filip Rudik wpakował piłkę do bramki Gostomskiego z ogromnym impetem. Poznaniacy momentalnie rzucili się do ataku.
Tuż przed przerwą Zaur Sadajew wywalczył rzut rożny, a następnie uciekł kryjącemu go Mrazowi i z półobrotu wpakował do siatki piłkę posłaną przez Gergo Lovrencicsa.
W drugiej połowie Lech znów przeważał na boisku. Poznaniacy mieli problemy ze stworzeniem ataku pozycyjnego. W 60. minucie na lewym skrzydle piłkę otrzymał Cernych, ale na szczęście dla lechitów piłka wpadła wprost do rąk Gostomskiego.
W 65. minucie zza pola karnego Jevtć idea;nie podał do Kownackiego, lecz młody napastnik zgubił piłkę.
W 90. minucie Hamalainen przyjął piłkę, korzystając z wolnego miejsca uderzył z okolic 18 metra. Piłka przeleciała tuż nad poprzeczką bramkarza Łęcznej.
W doliczonym czasie gry fiński pomocnik na środku boiska został brutalnie pociągnięty za koszulkę przez Nowaka, wybuchła kłótnia między zawodnikami. Za zajście ukarany został tylko Nowak i Darko Jevtić.
Górnik Łęczna — Lech Poznań 1:1 (1:1)
Bramki: 22′ Rudik– 45+1′ Sadajew
Żółte kartki: Cernych, Mierzejewski, Szmatiuk, Nowak — Sadajew, Jevtić
LECH: Gostomski – Kędziora, Kamiński, Arajuuri, Henriquez– Jevtić, Trałka – Lovrencsics (63. Formella), Hamalainen, Kownacki – Sadajew (77. Ubiparip)
GÓRNIK: Prusak — Mraz, Bielak, Bozić (46. Nikotić), Mierzejewski — Szmatiuk, Rudik (75.Burkhart) — Cernych, Nowak, Bonin — Razulis (71.Hasani)