Romelu Lukaku ustabilizował swoją przynależność klubową. Po dwóch latach spędzonych na wypożyczeniu belgijski napastnik postanowił swoją piłkarską karierę kontynuować w Evertonie. Na Goodison Park będzie ważną postacią, gdzie wraz z zespołem może walczyć o europejskie puchary. W pierwszej kolejce może odpocząć od ligowej rywalizacji.
Reprezentacja Belgii na ostatnich piłkarskich mistrzostwach świata dotarła aż do ćwierćfinału. Czerwone Diabły po emocjonującym pojedynku pokonali Stany Zjednoczone w 1/8 finału, lecz nie byli w stanie przejść późniejszego wicemistrza świata drużynę Argentyny. Lukaku na boiskach w Ameryce Południowej rozegrał cztery mecze strzelając jednego gola. Były piłkarz Anderlechtu Bruksela w poprzednich ligowych rozgrywkach dla nowego-starego zespołu wywalczył 16 trafień. Działacze Evertonu postanowili zawodnika ściągnąć w swoje szeregi wykupując piłkarza od Chelsea Londyn za 28 milionów EURO. Grając regularnie w zespole miasta Beatlesów Lukaku będzie mógł nadal podnosić swoje piłkarskie umiejętności, gdyż jest jeszcze młodym perspektywicznym piłkarzem. To szkoleniowiec będzie musiał zdecydować, czy piłkarz zagra już w pierwszej kolejce nowego sezonu, czy też po niedawno zakończonych piłkarskich mistrzostwach świata dostanie dłuższy odpoczynek. Lukaku musi nabrać świeżości oraz być gotowy na najważniejsze mecze w przyszłym sezonie. Każdy z zawodników musi być sprawny do gry przez 10 miesięcy, a dodatkowy taki turniej znacząco wpływa na zdrowie piłkarzy. Lukaku w Evertonie na brak konkurencji nie będzie narzekał. Chętni do gry w pierwszym składzie to min. doświadczony Aruna Kone, czy kolega z reprezentacji Kevin Mirallas. Everton pierwszy mecz w lidze rozegra na wyjeździe. Przeciwnikiem będzie beniaminek Leicester City.
Michał Kruk
foto: evertonfc.com