Miłe wspomnienia z powrotu na Śląsk będzie miał po tym weekendzie Michał Probierz, gdyż dowodzona przez niego Jagiellonia Białystok w meczu 17. kolejki Lotto Ekstraklasy pokonała w Chorzowie miejscowy Ruch 2:1. Dla ekipy z Podlasia była to dziesiąta wiktoria w trwającej kampanii. Niebiescy ponieśli z kolei dziesiątą porażkę.
Z różnymi nastrojami przystępowały do drugiego sobotniego spotkania w ramach 17. kolejki Lotto Ekstraklasy obie ekipy. Chorzowianie przed tygodniem pokonali wysoko Górników z Łęcznej. Natomiast białostoczanie ulegli warszawskiej Legi przed własną publicznością.
Pierwsza groźna akcja, po której mogła paść bramka, miała miejsce w 12. minucie. Przed szansą wpisania się na listę strzelców stanął Patryk Lipski. Pomocnik ekipy ze Śląska oddał kąśliwe uderzenie, ale na posterunku był Marian Kelemen. Jak się później okazało, były to dobre złego początki dla gospodarzy.
Wynik meczu został otwarty w 35. minucie. Po zamieszaniu w polu karnym Ruchu gola strzelił Fiodor Cernych. Litwin zdobył swoją szóstą bramkę w trwającej kampanii, wykorzystując dośrodkowanie Konstantina Vassiljeva. Natomiast tuż przed końcem pierwszej połowy Estończyk sam zdobył bramkę, popisując się genialnym uderzeniem z rzutu wolnego.
W drugiej części gry chorzowianie szukali gola kontaktowego Swoją okazję miał Marcin Kowalczyk, który dobijał strzał Michała Helika ze stałego fragmentu gry. Jednak bez efektu. W 80. minucie okazję na zaliczenie swojego trafienia miał z kolei Miłosz Przybecki, ale strzał zawodnika Niebieskich obronił bramkarz rywali.
W doliczonym czasie rywalizacji podopieczni Waldemara Fornalika zdobyli w końcu bramkę. Jej autorem był Piotr Ćwielong, który strzelił gola z rzutu karnego podyktowanego za przewinienie na Jakubie Araku. To było jednak wszystko, na co było stać gospodarzy i Jagiellonia wygrała 2:1.
Ruch Chorzów – Jagiellonia Białystok 1:2 (0:2)
0:1 Cernych 35′
0:2 Vassiljev 44′
1:2 Ćwielong 90+2′ (k.)
źródło – ligapolska.pl