W 17. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań wygrał 3-0 (2-0) z Górnikiem Zabrze. Bramki dla „Kolejorza” strzelali Kasper Hämäläinen, Szymon Pawłowski oraz Tomasz Kędziora. To pierwsza wygrana Lecha od 26 października.
W pierwszych sekundach spotkania sytuację mieli zabrzanie. Bartosz Iwan z prawego skrzydła dograł piłkę przed pole karne, minimalnie niecelny strzał oddał Róbert Jež.
W 11. minucie z prawej strony dośrodkował Gergő Lovrencsics, wbiegający w pole karne Kasper Hämäläinena, który precyzyjnym uderzeniem dał Lechowi prowadzenie. Pięć minut później mogło być 2:0, lecz refleksem wykazał się Jež i wybił piłkę z linii bramkowej po strzale głową Mateusza Kamińskiego.
W 25. minucie z dystansu huknął Darko Jevti,- łotewski bramkarz był na posterunku. Dziesięć minut później piłkę spod nóg Hämäläinena wybił golkiper Górnika, która trafiła wprost pod nogi Pawłowskiego – ten podwyższył wynik prowadzenia Lecha.
Na początku drugiej połowy po znakomitym podaniu od Henriqueza piłki nie sięgnął Hämäläinen – Fin miał przed sobą pustą brakę. W 58. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Pawłowski, lecz dobrze ustawiony był Šteinbors.
W 63 minucie z rzutu wolnego dośrodkował Lovrencsics, najwyżej wyskoczył Tomasz Kędziora i strzałem głową umieścił piłkę w siatce.
W 82. minucie z kontratakiem wyszedł Lech. Lovrencsics znakomicie dograł do Dawida Kownackiego, który mając przed sobą tylko Steinorsa uderzył obok bramki.
Lech Poznań 3-0 Górnik Zabrze
Bramki: Kasper Hämäläinen 11, Szymon Pawłowski 36, Tomasz Kędziora 63
Lech: 1. Jasmin Burić – 4. Tomasz Kędziora, 23. Paulus Arajuuri, 35. Marcin Kamiński, 25.Luis Henríquez – 11. Gergő Lovrencsics (90, 3. Barry Douglas), 6. Łukasz Trałka, 16. Darko Jevtić, 19. Kasper Hämäläinen, 8. Szymon Pawłowski (68, 77. Muhamed Keïta) – 95. Zaur Sadajew (46, 24. Dawid Kownacki).
Górnik: 1. Pāvels Šteinbors – 17. Dominik Sadzawicki, 5. Ołeksandr Szeweluchin, 22.Seweryn Gancarczyk (86, 21. Mariusz Magiera) – 11. Roman Gergel, 26. Adam Danch, 6.Radosław Sobolewski, 38. Bartosz Iwan (67, 8. Przemysław Oziębała), 81. Róbert Jež, 4. Rafał Kosznik – 20. Mateusz Zachara (67, 10. Konrad Nowak).