W pierwszym spotkaniu 19. kolejki Lotto Ekstraklasy, Pogoń Szczecin podzieliła się punktami z Zagłębiem Lubin. Pojedynek w Szczecinie zakończył się remisem 1:1.
W pierwszym kwadransie meczu nie oglądaliśmy ciekawych sytuacji. Groźniej zrobiło się dopiero w 22. minucie. Wówczas po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do sytuacji strzeleckiej doszedł Drygas, ale główkował nad poprzeczką. Jak się okazało była to najgroźniejsza okazja w pierwszej połowie tego meczu. Tym samym na przerwę obie jedenastki schodziły przy bezbramkowym wyniku.
Osiem minut po przerwie pierwszą swoją okazję w tym meczu miał Buksa, ale napastnik Zagłębia nie zdołał jeszcze teraz pokonać Słowika. Zrobił to jednak w 62. minucie, kiedy wykorzystał fatalny błąd bramkarza Jagiellonii, który wypuścił piłkę z rąk po dośrodkowaniu Janusa z prawego skrzydła. Buksa wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości.
Radość gości z prowadzenia nie trwała jednak długo, bowiem już dwie minuty później Pogoń doprowadziła do wyrównania. Po zagraniu Rapy z prawej strony, piłka trafiła w polu karnym pod nogi Frączczaka, który uderzeniem z ostrego kąta zaskoczył bramkarza.
W kolejnych minutach groźniejsze było Zagłębie, ale w bramce Jagiellonii rehabilitował się Słowik, który nie dał się pokonać Buksie i Jachowi. Ostatecznie mecz zakończył się remisem.
Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin 1:1 (0:0)
0:1 Buksa 62′
1:1 Frączczak 64′