Cristiano Ronaldo, Garetha Baela, czy Karima Benzemę chciałby mieć każdy szkoleniowiec piłkarskiej Europy. Trio grające w Realu Madryt już pokazało, że w obecnym sezonie będzie jeszcze lepsza niż podczas poprzednich rozgrywek. Real Madryt 2:0 (1:0) pokonał FC Sevillę w meczu o supuerpuchar Europy. Dwa gole wywalczył niezawodny Cristiano Ronaldo w 30 oraz 49 minucie.
Dwa hiszpańskie kluby spotkały się w ramach rozgrywek, corocznego piłkarskiego spotkania o Supuerpuchar Europy. Naprzeciwko siebie stanęły drużyny Realu Madryt – zwycięzcy piłkarskiej Ligi Mistrzów oraz FC Sevilli – zwycięzcy rozgrywek piłkarskiej Ligi Europejskiej. Całe spotkanie w barwach drużyny z Andaluzji rozegrał defensywny pomocnik reprezentacji Polski Grzegorz Krychowiak.
Początek spotkania to defensywna gra piłkarzy FC Sevilla. Zespół z Andaluzji skutecznie odpierał ataki Realu Madryt. W pierwszych minutach meczu królewscy swoich sił na zmianę wyniku próbowali strzałami z dystansu. Zmienić wynik piłkarskiej rywalizacji próbowali: Cristiano Ronaldo w 4 minucie oraz Gareth Bale siedem minut później. Real miał także przewagę w rzutach różnych, których nie był w stanie zamienić na bramkę. Jedna z najgroźniejszych okazji na wywalczenie prowadzenia miała miejsce w 18 minucie. W tym czasie bliscy strzelenia gola był Cristiano Ronaldo. Portugalczyk nie wykorzystał dośrodkowania z lewej strony boiska dając szansy skutecznej obrony obrońcom FC Sevilla.
Takiego szczęścia drużyna z Andaluzji nie miała w 30 minucie. Aktywny w zespole Realu Cristiano Ronaldo za wszelką cenę chciał wywalczyć, co najmniej jednego gola w spotkaniu. Piłkarz królewskich wykończył dośrodkowanie Garetha Bale i z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki. Po tym wydarzeniu gra Real cofnął się na własną połowę wyczekując przeciwnika i licząc na kontry.
Do zakończenia pierwszej części spotkania FC Sevilla stworzyła jedną groźną bramkową okazję. W 34 minucie zespół wykorzystał niepewną interwencję obrońców Realu i był bliski strzelenia gola. Na posterunku znalazł się Casillas, który jak się potem okazało do zakończenia spotkania zachował czyste konto. Po tym wydarzeniu gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska nie stwarzając żadnego zagrożenia pod bramką.
Druga połowa meczu lepiej nie mogła rozpoczął się dla zdobywcy Ligi Mistrzów. W 49 minucie po raz kolejny Crisitiano Ronaldo wykorzystał podanie od kolegi z zespołu. Tym razem asystę zaliczył Karim Benzema po prostopadłym podaniu do Portugalczyka. Napastnik królewskich strzałem w dłuższy róg nie dał szans na skuteczną interwencję Beto i podwyższył wynik piłkarskiej rywalizacji.
Real stwarzał kolejne bramkowe okazje. Gdyby nie interwencje Beto w 64 oraz 67 minucie piłkarze włoskiego szkoleniowca prowadzili już różnicą czterech bramek. Portugalczyk bronił strzały Benzemy i Rodrigueza przy bliższym słupku. W drugiej połowie Real skutecznie odciął Sevillę od ofensywnych akcji. Mając bezpieczny wynik Real dał pograć przeciwnikowi w ostatnich 5 minutach. W tym czasie debiutujący w barwach FC Sevilla Grzegorz Krychowiak oddał groźny strzał z dystansu w 89 minucie. Mimo przewagi nie udało się strzelić choćby honorowego gola w ostatnich minutach meczu. Ostatecznie po 90 minutach gry zwycięsko wyszedł Real, który za sprawą Cristiano Ronaldo wywalczył drugi w historii klubu Supuerpuchar Europy.
Real Madryt – FC Sevilla 2:0 (1:0)
Cristiano Ronaldo 30., 49.