Początek meczu był nerwowy w wykonaniu obu drużyn. Na samym początku spotkania bramkę z rzutu wolnego mógł zdobył Radosław Sobolewski, lecz uderzył obok słupka. Swojej szansy póżniej próbował Kwiek, lecz jego strzał także minął bramkę rywali. Chwilę później z kontraatkiem poszli goście – Martin Konczkowski dośrodkował do Mariusza Stępińskiego, lecz uderzenie napastnika sparował Radosław Janukiewicz.

W dalszej części meczu sam na sam z Putnockym wychodził Paweł Widanow, lecz bramkarz czysto interweniował. Z minuty na minutę tempo gry opadło. W samej końcówce pierwszej części gry groźniej zrobiło się pod bramką Górnika. Chorzowianie tuż przed przerwą objęli prowadzenie. Po rzucie rożnym do piłki dopadł Oleksy, który z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do siatki.
W 48. minucie Kamil Mazek, wyłożył piłkę Stępińskiemu, ale jeden z obrońców Górnika wybił piłkę tuż sprzed linii. Cztery minuty później Widanov uderzył wysoko ponad poprzeczką.

Przez kolejne kilkanaście minut swoich szans na podwyższenie prowadzenia szukali Niebiescy – bramkę Górnika atakowali Lipski, Oleksy i Stępiński.

W 66. minucie Stępiński zbyt mocno wypuścił sobie piłkę, dopadł do niej Mazek, który miał przed sobą pustą bramkę – uderzenie wybili jednak obrońcy z Zabrza.

W 80. minucie Mazek wyprowadził kontrę, odegrał do Stępińskiego, który jednak okazał się słabszy od Janukiewicza, ale pomocnik Ruchu dopadł do piłki i pokonał bramkarza zabrzan.

Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i Ruch triumfował w Wielkich Derbach Śląska.