Trwa znakomita forma Jagiellonii na boiskach polskiej ekstraklasy. Piłkarze Michała Probierza przed reprezentacyjną przerwą pokonali na wyjeździe Wisłę Kraków 2:0. Gole padły w drugiej połowie, a jedną z nich wywalczył najskuteczniejszy Mateusz Piątkowski. Doświadczony napastnik wywalczył ósme trafienie w sezonie, czym powiększył przewagę w klasyfikacji strzelców polskiej ekstraklasy.
Jagiellonia Białystok już tylko punkt traci do prowadzącego w tabeli Górnika Zabrze. Wszystko za sprawą wyników w meczach 11 kolejki polskiej ekstraklasy. Piłkarze Michała Probierza wykorzystali grę na krakowskim boisku odnosząc pierwsze zwycięstwo pod 26 latach oraz fakt przegranej mistrza Polski Legii Warszawa z Piastem w Gliwicach. Jagiellonia w pierwszych minutach meczu grała bardzo defensywnie, co przyniósł rezultat w postaci czystego konto oraz szczęśliwej gry utalentowanego Bartłomieja Drągowskiego. 17-latek rozegrał szóste spotkanie w sezonie, gdzie miał nie tylko znakomite interwencję, a także szczęście w postaci słupków i poprzeczek.
Mecz z Wisłą był także czwartym spotkaniem w sezonie, gdzie udało się zachować czyste konto, a trzy z nich miały miejsce na obcych stadionach. Jagiellonia nie narzucała wysokiego tempa od samego początku meczu. W zespole jest wielu piłkarzy, którzy narzekają nie tylko na drobne urazy, ale także choroby, dlatego mecz wyglądał jak wyglądał. Piłkarze z Białegostoku pokazali charakter, zaangażowanie, a także chart ducha, który potrafi pokonać nie jedną drużyną na polskich boiskach. Przerwa reprezentacyjna będzie na podreperowanie zdrowa zawodników, a także wyleczenia drobnych urazów, które pojawiły się po zwycięskim meczu w Krakowie.
W najbliższym miesiącu Probierz nie będzie mógł skorzystać z Martina Barana. Słowak narzeka na urazy, które nie pozwalają mu na grę na piłkarskim boisku. Na kolejne spotkania cel dla Jagiellonii jest jasny. Jest wielu młodych piłkarzy, którzy muszą nabierać ligowego doświadczenia, które będzie bezcenne w kolejnych meczach. Jagiellonia po reprezentacyjnej przerwie zagra mecz na własnym stadionie z Pogonią Szczecin mając okazję do wywalczenia trzeciego zwycięstwa z rzędu przed domowymi kibicami.