Podopieczni Stanisława Czerczesowa, w ramach pierwszego półfinałowego spotkania Pucharu Polski, pokonali Zawiszę Bydgoszcz aż 4:0. Wydaje się, że awans Legii jest czystą formalnością. Spotkanie rewanżowe w Bydgoszczy odbędzie się 6 kwietnia. Tak o dzisiejszym spotkaniu wypowiedział się szkoleniowiec obrońców tytułu.
– Serdecznie wszystkim gratuluję zwycięstwa. Zrobiliśmy pierwszy krok w stronę finału. Możemy podzielić ten mecz na dwie części. W przerwie w szatni musiałem podnieść głos, żebyśmy zaczęli grać prawidłowo w piłkę. W drugiej połowie strzeliliśmy trzy gole, a mogliśmy jeszcze więcej. Będziemy teraz czekać na rewanż w Bydgoszczy, ale oczywiście najpierw przed nami sobotnie spotkanie z Lechem w Ekstraklasie.
– Jest słowo „dyscyplina”. Duda nie był wyznaczony do strzelania rzutu karnego. Miał to zrobić Nikolić. Nie toleruję takiej samowolki i na pewno poważnie porozmawiam z Dudą na temat. Skoro już jednak na taką samowolkę się zdecydował, to powinien był strzelić gola.
– Broź złapał się za głowę, być może strzelił ze strachu. Bardzo fajnie, że zdobył tak piękną bramkę. Ona na pewno doda mu pewności siebie. Trudno mi powiedzieć, czy był spalony, gdy strzelił drugiego gola. Gdyby ten został uznany, również byłby piękny.