/Bez emocji w Bielsku-Białej

Bez emocji w Bielsku-Białej

W meczu otwierającym 21.kolejkę T-Mobile Ekstraklasy Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało z Cracovią 1:1 (0:0) po bardzo mizernym widowisku. Gole zdobyli Mirsolav Covilo i Maciej Iwański.

Zdecydowanym faworytem piątkowego meczu byli gospodarze z Bielska-Białej. Podbeskidzie po 20. kolejkach sezonu zasadniczego zajmowało wysoką 6. lokatę i wykazuje wysokie ambicje do gry w grupie mistrzowskiej.

Natomiast głównym zadaniem Cracovii w obecnej sytuacji jest gromadzenie jak największej ilości punktów, które oddalą ją od miejsc zagrożonych spadkiem. Przed piątkowym meczem przewaga krakowskiego zespołu nad 15. Ruchem Chorzów wynosiła zaledwie 3 oczka.

Mecz od pierwszych minut był nudnym i słabym widowiskiem. Podobnie jak przed tygodniem w starciu ze Śląskiem Wrocław pierwsze minuty meczu zdecydowanie należały do zawodników trenera Roberta Podolińskiego. Zwłaszcza aktywni byli Erik Jendrisek oraz Marcin Budziński. Zawodnicy Podbeskidzia dopiero w końcówce pierwszej połowy dali się porządnie rozgrzać Krzysztofowi Pilarzowi. Idealną okazję na gola zmarnował Marek Sokołowski, który uderzył mocno ale jednak futbolówka poleciała nad poprzeczką.

Po zamianie stron tempo i atrakcyjność pojedynku nie uległy zmianie. Można wręcz śmiało powiedzieć, że poziom piłkarski meczu zdecydowanie spadła, zawodnicy obu ekip nie stwarzali w ogóle sytuacji bramkowych. Nagle w 64. minucie nieoczekiwanie gola zdobyły „Pasy”. Sreten Sretenović dośrodkował w pole karne z głębi pola. Tam futbolówka odnalazła Miroslava Covilo, a ten strzałem głową pokonał Michala Peskovica. Rażący błąd w tej sytuacji popełniła całą defensywa ekipy spod Klimczoka oraz jej bramkarz.

Tka samo jak niespodziewanie bramkę zdobyła drużyna z grodu Kraka uczynili to zawodnicy szkoleniowca Leszka Ojrzyńskiego. W 79. minucie totalnie bezmyślny zachowaniem popisał się Piotr Polczak, który w polu karnym pchnął Pavola Stano,a arbiter spotkania wskazał na „wapno”. Rzut karny na wyrównującą stan meczu bramkę zamienił Maciej Iwański.

W ostatnich minutach spotkania goście z Krakowa mogli zdobyć bramkę na wagę zwycięstwa. Blisko zdobycia drugiego gola był Covilo. Ostatecznie obie ekipy podzieliły się punktami.

Podbeskidzie Bielska-Biała – Cracovia 1:1 (0:0)

0:1 – Miroslav Covilo 64′
1:1 – Maciej Iwański 79′ (k)
Składy:
Podbeskidzie: Michal Pesković, Marek Sokołowski, Pavol Stano, Adam Deja, Bartłomiej Konieczny, Piotr Tomasik, Sylwester Patejuk (46′ Adam Pazio), Kristian Kolcak, Maciej Iwański, Frank Adu Kwame (71′ Krzysztof Chrapek), Robert Demjan (86′ Idrissa Cisse).

Cracovia: Krzysztof Pilarz, Piotr Polczak, Sreten Sretenović, Mateusz Żytko, Adam Marciniak (84′ Mateusz Wdowiak), Bartosz Kapustka, Miroslav Covilo, Krzysztof Nykiel (75′ Paweł Jaroszyński), Marcin Budziński, Erik Jendrisek (59′ Damian Dąbrowski), Deniss Rakels.

Żółte kartki: Piotr Polczak (Cracovia).

Sędzia: Marcin Borski.

Krakowianka z wyboru. W derbach stolicy Małopolski kibicuje północnej stronie Błoń. Lubi podróżować po Polsce, zwykle "przypadkowo" natrafiając na spotkania Ekstraklasy lub polskiej reprezentacji. Zwykle można ją spotkać z aparatem. Pasjonatka oceanografii.