/Cracovia w końcu zwycięska!

Cracovia w końcu zwycięska!

Na inaugurację 3. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Cracovia pokonała  Koronę Kielce 2:1. 

Od pierwszych minut „Pasy” ruszyły do ataku. W 12. minucie Rymaniak ograł Kiełba, wrzucił piłkę w pole karne, ale w ostatniej chwili strzał zablokowali obrońcy Korony.  Dziewięć minut później ponownie Rymaniak ruszył na bramkę gości, jednak jego atomowy strzał na bramkę okazał się niecelny.

W 38. minucie Cracovię na prowadzenie wyprowadził Diabang.

Druga połowa rozpoczęła się ponownie jak pierwsza. Cracovia atakowała bramkę Korony, jednak bezskutecznie. W 55. minucie Zjawiński zagrał do Diabanga, lecz jego uderzenie z dystansu okazało się niecelne.

W 78. minucie sędzia Gil podyktował rzut karny dla Korony, który pewnie wykorzystał Trytko.

Sześć minut później sporo zamieszania w polu karnym Kielczan nie wykorzystał Budziński, jego uderzenie przeszło nad poprzeczką. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze – w ostatnich sekundach spotkania zdobył on ładną bramkę po strzele z dystansu.

CRACOVIA – KORONA KIELCE 2 : 1 (1 : 0)

Bramki: 38.  Diabang, 90+ Budziński – 78. Trytko

Żółte kartki: 37. Sobolewski, 45. Golański, 63. Petrov, 81. Kiełb

Cracovia: Pilarz – Rymaniak, Żytko, Jaroszyński (59. Steblecki) – Deleu, Budziński, Marciniak, Dąbrowski, Zejdler – Diabang (79. Rakels), Zjawiński (88. Kita)

Korona Kielce: Cerniauskas – Golański, Malarczyk, Ouattara, Dos Santos, Sobolewski (42. Aankour), Petrov (87. Kwiecień), Markivić, Kiełb, Janota (60. Khizhnichenko), Trytko

 

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.