/el. LM: Remis Legii w Mostarze

el. LM: Remis Legii w Mostarze

Legia Warszawa zremisowała 1:1 z mistrzem Bośni i Hercegowiny w pierwszym spotkaniu drugiej rundy kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów. Zrinjski Mostar początkowo przegrywał z Mistrzami Polski po bramce najlepszego strzelca minionego sezonu – Nemanji Nikolicia ale wyrównującą bramkę zdobył Matija Katanec.

Besnik Hasi miał przed spotkaniem niemały ból głowy. Osłabiony skład, powrót Tomasza Jodłowca, Ondreja Dudy i Nemanji Nikolicia z urlopu po występach na mistrzostwach Europy we Francji i zaledwie kilku treningów. We znaki mogły dać się również osłabione morale po przegranej 4:1 w Superpucharze z Lechem Poznań.

Drużyny rozpoczęły spotkanie przy 34-stopniowym upale. Od początku na boisku przeważała Legia, ale pierwsza dogodna okazja do zdobycia bramki nadarzyła się dopiero po zmianie stron. W 49. minucie wynik otworzył Nemanja Nikolić. Węgier wykorzystał podanie od nowego zawodnika „Wojskowych” Thibaulta Moulina i z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki. Radość legionistów nie trwała jednak długo. W 57. minucie do remisu doprowadził Matija Katanec. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzałem głową pokonał broniącego dostępu do bramki Radosława Cierzniaka. Debiutujący w Legii golkiper zmienił po przerwie Arkadiusza Malarza, który nabawił się kontuzji łydki.

Zrinjski Mostar – Legia Warszawa 1:1 (0:0)

Bramki: Nemanja Nikolic’49 Matija Katanec’57

Zrinjski Mostar: Dalibor Kozic – Mario Baric, Slobodan Jakovljevic, Matija Katanec, Pero Stojkic – Ivan Peko (81. Miloc Zeravica), Tomislav Tomic, Oliver Petrak, Nemanja Bilbija (87. Filip Arezina), Ognjen Todorovic (69. Miloc Filipovic) – Jasmin Mesanovic.

Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz (46. Radosław Cierzniak) – Łukasz Broź, Igor Lewczuk, Jakub Rzeźniczak, Adam Hlousek – Guilherme, Tomasz Jodłowiec, Thibault Moulin, Ondrej Duda (59. Michaił Aleksandrow), Michał Kucharczyk – Nemanja Nikolic (76. Aleksandar Prijovic).

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.