/Koniec marzeń Polaków o mistrzostwach

Koniec marzeń Polaków o mistrzostwach

Młodzieżowa reprezentacja Polski do lat 17 przegrała drugi mecz w II fazie eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy i pogrzebała tym samy szanse na awans do turnieju finałowego rozgrywanego w maju w bułgarskim Burgas. W drugim spotkaniu podopieczni trenera Roberta Wójcika ulegli 0:1 (0:1) Grekom.

Po sobotniej porażce w pierwszym meczu II fazy eliminacji młodzieżowych Mistrzostw Europy do lat 17 Polacy nieoczekiwanie ulegli Białorusią 0:2 przez co podopieczni trenera Roberta Wójcika stanęli pod ścianą”. Poniedziałkowy mecz z Grecją był walką o być albo nie być w dalszej części eliminacji i walką o wyjazd na bułgarski turniej. Porażka oznaczała pożegnanie się z wyjazdem. Nieoczekiwanie na spotkanie z zawodnikami „Hellady” trener Wójcik posadził na ławce wschodzącą gwiazdę polskiego futbolu Krystiana Bielika. Brak pomocnika Arsenalu jednak nie miał znaczącego wpływu na postawę „Biało-czerwonych” na murawie bo bardzo kiepsko się oni prezentowali.

Mecz od samego początku nie stał na zbyt wysoki poziomie. Polacy mieli ogromny problem z konstruowaniem jakiej kolwiek akcji. Rywale również grali bardzo niemrawo. Jednak pierwsi z marazmu ocknęli się Grecy czego efektem była bramka zdobyta w 25. minucie meczu. Ioannis Tsingos ograł jak dzieci czwórkę naszych obrońców o pewnym uderzeniem pokonał Bartłomieja Żynela.

Młodzi piłkarze z orzełkiem na piersi po stracie bramki wcale nie kwapili się do odrobienia strat. Wręcz było widać, że ich morale spadło już zupełnie do zera i są załamani. O ile do straty bramki można było powiedzieć, że chociaż walczyli i konstruowali wielkim trudem jakieś akcje. To po stracie gola w ogóle tego nie było widać. Nasz zespół zupełnie stracił wenę i ochotę do gry. Za co mógł zostać skarcony jeszcze dwukrotnie przed przerwą. Najpierw w 33. minucie spotkania Kóstas Kyrtzialídis zmarnował idealną okazje dla Greków, w sytuacji sam na sam z polskim golkiperem uderzył zbyt lekko aby sprawić trudność w obronie Żynelowi. Następnie tuż przed końcem pierwszej połowy ponownie bramkę mógł zdobyć Tsingos. Młody grek oddał piękny strzał z przewrotni jednak na nasze szczęście piłka poleciała tuż nad poprzeczki bramki.

Pierwsze fragmenty drugiej połowy odmieniły trochę oblicze gry Polaków. Bowiem po zamianie storn zaczęliśmy grac trochę bardziej odważnie i agresywniej jednak nadal nie byliśmy w stanie przedostać się pod pole karne rywali. Niewiele też miał do powiedzenia w dzisiejszym starciu Krystian Bielik, który wszedł po przerwie. Jedyne czym zawodnik londyńskiego Arsenalu się popisał to niepotrzebna pyskówka i przepychanka z rywalami i kolegami z zespołu.

Patrząc całościowo na mecz Polacy nie stworzyli ani jednej klarownej sytuacji. Rywale wręcz przeciwnie. W drugich 40 minutach gry ( mecze w kategorii u17 są rozgrywane 2×40 minut -przyp.red.) mogli podwyższyć prowadzenie dwukrotnie. W 61. minucie Tsingos trafił jednak w poprzeczkę, zaś w samej końcówce Żynel instynktownie obronił uderzenie z bliska Efstathiosa Lamprou.

Ostatecznie „Biało-czerwoni” przegrali z „Helladą: 1:0 i tym samym zamknęli sobie furtkę do awansu na majowe młodzieżowe Mistrzostwa Europy. Martwić też powinien fakt, że turniej był rozgrywanym w Grodzisku Wielkopolskim, a podopieczni Robert a Wójcika nie potrafili wykorzystać atutu swojego boiska w dwóch meczach.

W środę o 18 kadrę U-17 czeka mecz o honor z reprezentacją Irlandii.

Polska – Grecja 0:1 (0:1)
0:1 – Ioannis Tsingos 25′
Składy:
Polska: Bartłomiej Żynel – Mateusz Spychała, Ernest Dzięcioł, Kacper Wojdak, Mateusz Hołownia, Patryk Dziczek, Mateusz Ostaszewski (41′ Krystian Bielik), Kamil Jóźwiak, Hubert Adamczyk (74′ Patryk Czarnowski), Kamil Wojtkowski, Marcin Listkowski (55′ Paweł Kaczmarczyk).
Grecja: Marios Siampanis – Stefanos Evangelou, Dimitris Nikolaou, Panagiotis Retsos, Alexandros Katranis, Spyridon Natsos, Ioannis Tsingos (80+1′ Stergios Dodontsakis), Dimitris Limnios (80+3′ Ioannis Bouzoukis), Theodoros Mingos, Kostas Kirtzialidis (46′ Efstathios Lamprou), Evangelos Pavlidis.
Żółte kartki: Kacper Wojdak, Mateusz Spychała, Krystian Bielik (Polska) oraz Dimitris Nikolaou (Grecja).
Sędzia: Giorgi Kruaszwili (Gruzja).

foto: PZPN

Krakowianka z wyboru. W derbach stolicy Małopolski kibicuje północnej stronie Błoń. Lubi podróżować po Polsce, zwykle "przypadkowo" natrafiając na spotkania Ekstraklasy lub polskiej reprezentacji. Zwykle można ją spotkać z aparatem. Pasjonatka oceanografii.