/Lech-Górnik Ł.: Keita dał trzy punkty Lechowi

Lech-Górnik Ł.: Keita dał trzy punkty Lechowi

 W 13. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań pokonał Górnik Łęczna 1:0 po bramce Muhammeda Keity.

W 7. Minucie pierwszą okazję przeprowadzili lechici. Prawym skrzydłem ruszył Tomasz Kędziora, jednak uderzył zbyt niedokładnie i piłka nie trafiła do znajdującego się w polu karnym Zaura Sadajewa. W 8 minucie z daleka uderzył Jevtić, lecz strzał Szwajcara był niecelny. W 11 minucie pierwszą groźną akcje przeprowadzili goście. Swojej szansy na zdobycie gola dla Górnika próbował Bonin, piłka trafiła jednak w boczną siatkę. Trzy minuty później Bozok ruszył prawym skrzydłem, ominął Tomasza Kędziorę, podał do znajdującego się  w polu karnym Fedora Cernycha, który głową uderzył niecelnie.

W 16 minucie lewym skrzydłem ruszył Szymon Pawłowski, ominął Łukasza Mierzejewskiego, jednak Prusak wyczuł intencje pomocnika Lecha i złapał piłkę. Minutę później kolejna groźną akcje przeprowadzili poznaniacy. Trójka Hamalainen-Sadajew-Pawłowski rozegrali między sobą akcję, jednak ostatnie uderzenie Fina wybronił bramkarz gości.

W 25 minucie z dystansu huknął Linetty, jednak strzał przeszedł ponad bramką. Minutę później Pawłowski okiwał kilku rywali, lecz uderzenie na bramkę Prusaka było bardzo słabe i nie mogło zagrozić bramkarzowi Łęcznej.

W 31 minucie Bonin ruszył prawym skrzydłem, jednak jego dośrodkowanie w ostatniej chwili zablokował Karol Linetty. Trzy minuty później mogło być 1:0 dla Lecha, jednak po uderzeniu Kędziory piłka przeszła po rękach bramkarza gości.

Druga połowa rozpoczęła się ość niemrawo. Żadna z drużyn nie przeprowadziła skutecznego ataku. W 53 minucie Bonin zszedł do środka pola, lecz jego strzał w ostatniej chwili zablokował Luis Henriquez. Po rzucie rożnym piłka wypadła za pole karne Kolejorza, strzał z dystansu oddał Bozok, jednak futbolówkę na róg sparował Gostomski. W 56 minucie prawym skrzydłem ruszył Gostomski, w ostatniej chwili piłkę na rzut rożny wybił jeden z obrońców Górnika.

W 60 minucie  po uderzeniu Trałki piłka przeszła obok bramki. 100% okazję do objęcia prowadzenia miał Lech w 69 minucie. Trałka ruszył prawą stroną, miał przed sobą czystą pozycję, lecz jego strzał w ostatniej chwili zablokowali obrońcy Górnika.  W 71 minucie z kontrą wyszli goście, jednak Boźok stracił piłkę przed „16”.

 W 72  minucie dystansu huknął Linetty, piłka minimalnie minęło światło bramki Prusaka. W 77 minucie Lech miał sporo szczęścia. Z atakiem ruszyli goście, Cernych przelobował Gostomskiego, lecz piłka nie trafiła w światło bramki.  W 81 minucie z dystansu huknął Keita i piłka wpadła wprost w światło bramki Kolejorza.

 W 89. minucie z rzutu wolnego uderzał Mraz, jednak Gostomski pewnie złapał piłkę.

Kolejorz nie zaprezentował dobrej piłki. Jednak atomowe uderzenie Keity dało Lechowi trzy punkty w spotkaniu.

Lech Poznań-Górnik Łęczna 1:0

Bramki: 81. Keita

Żółte kartki: Hamalainen – Nowak, Bożok

Składy:

Lech Poznań: Gostomski – Kędziora, Kamiński, Wołąkiewicz, Henriquez – Trałka, Linetty – Jevtić (67. Kownacki) , Hamalainen, Pawłowski (77. Keita) – Sadajew (46. Lovrencsics)

Górnik Łęczna: Prusak – Mierzejewski, Szmatuk, Bozić, Mraz – Bielak, Nowak – Bonin (75. Hasani), Burkhardt, Bozok  (76. Szałachowski)– Cernych

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.