/Mistrz Polski remisuje z Zabrzem

Mistrz Polski remisuje z Zabrzem

W dziesiątej kolejce ekstraklasy Lech Poznań zmierzył się z Górnikiem Zabrze. Spotkanie miało być typowym meczem na odblokowanie.

Pierwszym impulsem dobrej gry poznaniaków  był celny strzał z 8. minuty. W 32. minucie Karol Linetty zagrał do Macieja Gajosa na środek pola. Pomocnik Lecha zgrał na lewe skrzydło do Szymona Pawłowskiego. Lechita był w trudnej sytuacji, piłka zaplątała się pomiędzy dwóch zawodników Górnika. Pawłowski jednak zdołał sobie z nimi poradzić i wypracował sobie sytuację z tych ulubionych. Miał piłkę na prawej nodze, przed sobą nikogo. Pomocnik Lecha zdecydował się na strzał, ale piłka trafiła prosto w koszyczek bramkarza.

W 43. minucie Linetty odebrał piłkę przeciwnikowi, zrobił jeden zwód, drugi i strzelił z dystansu. Piłka minimalnie poleciała obok słupka.

Druga połowa obfitowała w bramki. Najpierw w 59. minucie poprzeczka Pawłowskiego, później mocny strzał Kadara sprzed pola karnego i wolej Gajosa. W 66. minucie stadionem w Poznaniu zawładnęła euforia. Jevtić przedarł się przez prawe skrzydło, zszedł do środka i mocno wbił futbolówkę w pole karne. Wystarczyło, że Kownacki dołożył tylko nogę.

Oblężenie bramki Górnika nadał trwało, ale goście również mieli coś do powiedzenia. Zrobili to na tyle głośno, że zdołali wyrównać. Ręką w polu karnym zagrał Arajuuri. Sędzia ani przez sekundę się nie wahał i wskazał na wapno. „11” pewnie wykorzystał Gergel.

Do końca meczu „Kolejorz” starał się jeszcze doprowadzić do prowadzenia i zgarnięcia trzech punktów. Nie pomogły strzały Jevticia, przewrotka Robaka, czy strzały z dystansu. Uderzenia, albo były niecelne, albo bronił je Kasprzik.

LECH POZNAŃ – GÓRNIK ZABRZE 1:1 (0:0)

Bramki: 66’ Kownacki; 77’ Gergel

Żółte kartki: Kadar, Arajuuri; Kosznik

LECH: Burić – Ceesay, Kamiński, Arajuuri, Kadar – Linetty (69. Robak), Tetteh – Gajos (89. Gajos), Hamalainen (60. Jevtić), Pawłowski – Kownacki

GÓRNIK: Kasprzik – Vidanov, Danch, Shevelyukhin, Kosznik – Kwiek – Gergel, Przybylski (73. Jeż), Dźwigała (72. Kurzawa), Madej – Korzym (60. Słodowy)

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.