/Pawłowski: Cały czas myślimy o tym, żeby zdobyć mistrzostwo

Pawłowski: Cały czas myślimy o tym, żeby zdobyć mistrzostwo

Lech Poznań przegrał z Jagiellonią Białystok 1:3 przed własną publicznością. Piłkarze Kolejorza w niczym nie przypominali zespołu, który tydzień temu wygrał przy Łazienkowskiej.

– Zagraliśmy dziś gorsze spotkanie i przegraliśmy. Musimy wyciągnąć wnioski i konsekwencje. Zostało jeszcze pięć meczów. Cały czas myślimy o tym, żeby zdobyć mistrzostwo – przyznał po spotkaniu Szymon Pawłowski.

Jagiellonia wykorzystała moment słabszej gry Lecha w drugiej części spotkania. Białostoczanie nie popełniali błędów indywidualnych, które okazały się zmorą podopiecznych trenera Macieja Skorży. – Popełnialiśmy błędy, ale nie zagraliśmy dziś super spotkania. Nie oszukujmy się. Druga połowa była kiepska w naszym wykonaniu. W pierwszej części meczu stwarzaliśmy jeszcze sobie sytuacje. Po stracie bramki nie graliśmy już na swoim poziomie. Zwykle po zdobyciu pierwszego gola szliśmy bardziej do przodu, aby strzelić kolejną bramkę, w meczu z Jagiellonią tego nie było – zaznaczył pomocnik Kolejorza. – Ciężko przyznać, co zawiodło. Po stracie bramki na 1:1 przestaliśmy grać, a Jagiellonia stwarzała sobie sytuacje, całkowicie przechwyciła środek pola. My nie stwarzaliśmy sobie sytuacji – dodał.

Od pierwszych minut „Jaga” ruszyła mocno do ataku. Początkowa faza meczu zapowiadała, iż piłkarze trenera Macieja Probierza nie przyjechali na stadion przy Bułgarskiej na wycieczkę. – W pierwszych pięciu minutach grali wysoko, ale potem my przejęliśmy inicjatywę. Praktycznie po tych pięciu minutach nie stworzyła sobie żadnej klarownej sytuacji – ocenił.

W końcowych rozrachunku liczy się wynik, ale statystyki po meczu przemawiały za Lechem. Poznaniacy oddali aż 18 strzałów na bramkę rywala, jednak zaledwie trzy były celne. – Trzeba to poprawić i na pewno jeżeli nie będziemy strzelać na bramkę to piłka do siatki nie wpadnie – zaznaczył Pawłowski.

Jagiellonia zwyciężając nad Lechem zapowiedziała, że zamierza walczyć o tytuł mistrzowski. Zespół z Podlasia już w środę rozegra kolejne wyjazdowe spotkanie. Tym razem z Legią Warszawa, która w rundzie mistrzowskiej jeszcze nie wygrała. – Kilka drużyn ma szansę na mistrzostwo Polski. Walka będzie do ostatniej kolejki i miejmy nadzieję, że to my będziemy cieszyć się ze zdobycia tytułu- zakończył.

Kibol Kolejorza. Nie boi się tak o sobie mówić - z wykształcenia jest filologiem polskim, więc wie, co słowo "kibol" oznacza w gwarze wielkopolskiej. Na międzynarodowej arenie od ponad 10 lat dopinguje Borussię Dortmund oraz Chelsea Londyn. W wolnych chwilach biega i jeździ na rowerze.