/Remisy w Gdyni i Lubinie

Remisy w Gdyni i Lubinie

W wieczornych, wtorkowych spotkaniach 28. kolejki LOTTO Ekstraklasy doszło do dwóch podziałów punktów – remisem zakończyły się bowiem zarówno derby Trójmiasta, jak i rywalizacja Zagłębia Lubin z Górnikiem Zabrze.

Walcząca o utrzymanie Arka Gdynia zdołała powstrzymać w derbowym starciu lidera, Lechię Gdańsk. W pierwszej połowie dwukrotnie groźnie zaatakowali goście – zarówno próbę Nalepy, jak i Haraslina, pewnie wybronił Steinbors. W odpowiedzi, po dośrodkowaniu Janoty w końcówce pierwszej odsłony, w poprzeczkę trafił Jankowski.

Druga odsłona rozpoczęła się bardzo emocjonująco – po dalekim wyrzucie z autu piłkę głową zgrał Kolev, a później w zamieszaniu przed linią bramkową, najsprytniejszy okazał się Aankour, który wpakował piłkę do siatki. Po dłuższej analizie i wideoweryfikacji sędzia Gil bramkę jednak anulował z powodu spalonego.

Sporo działo się jeszcze w końcowych minutach – najpierw próbę Haraslina odbił Steinbors, a w doliczonym czasie gry, piłkę meczową miał Kolev. Bułgar doskonale wypracował sobie pozycję strzelecką w polu karnym i w ekwilibrystyczny sposób próbował zaskoczyć Kuciaka, który sparował futbolówkę na słupek. Remisem z Lechią, swoją przygodę na stanowisku szkoleniowca Arki zakończył Zbigniew Smółka.

Arka Gdynia – Lechia Gdańsk 0:0

żółte kartki:
Marciniak, Nalepa, Vejinović – Makowski

Arka: Steinbors – Zbozień, Maghoma, Helstrup, Marciniak – Nalepa, Vejinović – Aankour (74′ Siemaszko), Janota (82′ Deja), Jankowski – Kolev

Lechia: Kuciak – Nunes, Nalepa, Augustyn, Mladenović – Makowski (90+4′ Vitoria), Łukasik, Kubicki – Michalak (65′ Sobiech), Flavio Paixao, Haraslin (85′ Arak)

Remisem zakończyło się także drugie spotkanie, które rozpoczęło się dzisiaj o godzinie 20:30, w którym Zagłębie Lubin podzieliło się punktami z Górnikiem Zabrze. Przed przerwą futbolówka znalazła się w siatce gości z Zabrza, ale trafienie Pawłowskiego nie zostało uznane, albowiem na spalonym znajdował się przeszkadzający w interwencji bramkarzowi Mares.

Znacznie więcej działo się po przerwie, kiedy to odważniej zaatakowali gospodarze – najpierw po podaniu Pawłowskiego pomylił się Mares, a kilka minut później, minimalnie niecelnie z rzutu wolnego przymierzył Starzyński. W 78. minucie, po drugiej stronie boiska, Forenca przetestował Żurkowski.

Na bramki trzeba było poczekać do ostatniego kwadransa – w 79. minucie, po centrze z rzutu rożnego piłka spadłą na czwarty metr, skąd do siatki posłał ją Matras. Zabrzanie z prowadzenia cieszyli się jednak tylko cztery minuty, albowiem po dośrodkowaniu Jagiełły z prawego skrzydła, płaski strzał Pawłoskiego zapewnił lubinianom jeden punkt.

Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 1:1 (0:0)

0:1 Matras 79′
1:1 Pawłowski 83′

żółte kartki:
Oko, Dziwniel – Zapolnik

Zagłębie: Forenc – Czerwiński (70′ Tosik), Dąbrowski, Guldan, Oko – Slisz, Dziwniel (83′ Pakulski), Jagiełło, Starzyński, Pawłowski – Mares

Górnik: Chudy – Sekulić, Wiśniewski, Bochniewicz, Gryszkiewicz – Mystakidis (64′ Zapolnik), Gvilia (57′ Ambrosiewicz), Matras, Żurkowski, Jimenez (89′ Arnason) – Angulo

Krakowianka z wyboru. W derbach stolicy Małopolski kibicuje północnej stronie Błoń. Lubi podróżować po Polsce, zwykle "przypadkowo" natrafiając na spotkania Ekstraklasy lub polskiej reprezentacji. Zwykle można ją spotkać z aparatem. Pasjonatka oceanografii.