W pierwszym meczu 2. kolejki w grupie C doszło do sporej sensacji. Bowiem Ukraina przegrała z Irlandią Północą 0:2 (0:0). Tym samym wyspiarze zrewanżowali się swoim fanom za fatalny występ przeciwko Polakom.
Pierwsza połowa spotkania w Lyonie nie była zbyt porywającym widowiskiem. Stało si ę tka za sprawą gry Ukraińców, którzy zdecydowanie dominowali w środku pola jednak brak było im pomysłu na sforsowanie defensywy rywali.
Najlepszą okazję Irlandczycy stworzyli w 34. minucie, gdy Craig Cathcart zamknął dośrodkowanie z rzutu rożnego i główkował tuż obok słupka. Zaskakujący przebieg miał zresztą cały ostatni kwadrans pierwszej części, bo zespół Michaela O’Neilla poczuł krew i uzyskał przewagę.
Jednak mimo dominacji naszych wschodnich sąsiadów Irlandczycy stworzyli sobie parę sytuacji. Najlepszą okazję an gola mieli w 34. minucie. Vraig Cathcart zamkną dośrodkowanie z rzutu rożnego ale piłka powędrował tuż obok bramki. Zespól trenera Michaela O’Neilla zdecydowanie przebudziła się w ostatnim kwadransie, poczuł krew i zyskał przewagę, która zaprocentowała po zamianie stron.
Pierwszy cios ekipie Mychajły Formienki zadał w 49. minucie Gareth McAuley, który uciekł Jewhenowi Chaczerdiemu. Można powiedzieć, że Ukraińcy przeżyli déjà vu z meczu z Niemcami bowiem znowus tracili bramkę po stałym fragmencie gry.
Ukraińcy od razu rzucili się do ataku i mieli kilka szans na wyrównanie, ale Jewhen Sełezniow i Ołeksandr Zinczenko nie potrafili pokonać Michaela McGoverna strzałami głową, zaś Wiktor Kowalenko, który uderzał aż dwukrotnie, za każdym razem pudłował.
Czas upływał naszym sąsiadom brakowało pomysłu na doprowadzenie gry, a wyspiarze nie kwapili się do podwyższenia prowadzenia mimo stworzenia kilku dogodnych sytuacji. Spotkanie było toczone w ciężkiej aurze gdyż w czasie całego jego trwania padał dość intensywny deszcz. Jak można przypuszczać w tych warukach lepiej sobie radziła ekipa z Wysp Brytyjskich. Skutecznie przeszkadzali rywalom w ich ofensywnych akcjach co sprawiało, że bili głową w mur.
Ze względu na gradobicie w trakcie drugiej połowy i przerwanie meczu na ponad dwie minuty Pavel Kralovec doliczył ich do regulaminowego czasu aż sześć i w ostatniej padł gol, który ostatecznie rozstrzygnął losy rywalizacji. Piatow poradził sobie z uderzeniem Stuarta Dallasa sprzed pola karnego, ale odbił piłkę wprost pod nogi Nialla McGinna i ten musiał już trafić do siatki.
2:0 dla Irlandii Północnej – takiego wyniku nie przewidział chyba nikt, zwłaszcza po tym co obie drużyny pokazały w 1. kolejce. Irlandczycy podnieśli się po przeraźliwie słabym spotkaniu z Polakami i zdobyli bezcenne trzy punkty, które prolongują ich nadzieje na wyjście z grupy. Ukraina natomiast pozostaje bez choćby jednego oczka i wszystko wskazuje na to, że pojedzie do domu już po pierwsze fazie.
Ukraina – Irlandia Północna 0:2 (0:0)
0:1 – Gareth McAuley 49′
0:2 – Niall McGinn 90+6′
Składy:
Ukraina: Andrij Piatow – Wiaczesław Szewczuk, Jarosław Rakickij, Jewhen Chaczeridi, Artem Fedecki, Taras Stepanenko, Serhij Sydorczuk (76′ Denis Garmasz), Jewhen Konoplianka, Wiktor Kowalenko (83′ Ołeksandr Zinczenko), Andrij Jarmolenko, Jewhen Sełezniow (72′ Roman Zozulja).
Irlandia Północna: Michael McGovern – Aaron Hughes, Craig Cathcart, Gareth McAuley, Jonny Evans, Steven Davis, Oliver Norwood, Corry Evans (86′ Paddy McNair), Stuart Dallas, Jamie Ward (69′ Niall McGinn), Conor Washington (84′ Josh Magennis).
Żółte kartki: Jewhen Sełezniow, Serhij Sydorczuk (Ukraina) oraz Jamie Ward, Stuart Dallas (Irlandia Północna).
Sędzia: Pavel Kralovec (Czechy).